Recenzja mojego męża.
Autorka niniejszej książki, Eugenia Maresch urodziła się na Wileńszczyźnie w rodzinie wojskowego. W lutym 1940
roku została deportowana na Syberię; a 2 lata póżniej wraz z Armią Polską
pod dowództwem gen. Andersa przybyła do Teheranu. W okresie od 1943 roku do 1947 roku przebywała w obozie dla polskich uchodźców w Indiach (Valivade). Póżniej zamieszkała w Wielkiej Brytanii, ukończyła studia matematyczno-fizyczne
na Politechnice w Leeds. Pracowała m.in. w szpitalu St. George w
klinice radioizotopów, w Royal Cancer Research Institute w Londynie oraz
w angielskim szkolnictwie. Od młodości zaangażowana była w działalność społeczną i charytatywną. W 1996 roku z inicjatywy Stowarzyszenia Kombatantów Polskich w Wielkiej
Brytanii została powołana do Komitetu Roku Pamięci Narodowej, jako
odpowiedzialna za zbiorową rejestrację grobów polskich na cmentarzach
brytyjskich – prace te kontynuuje. W roku 2000 została powołana na członka Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej
do zbadania dokumentacji wkładu polskiego wywiadu w II wojnie światowej. W 2005 roku została powołana przez Prezesa Rady Ministrów RP do Rady Ochrony
Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie. Publikuje prace na tematy
aktualne i historyczne.
05.03.1940 roku Stalin wydał wyrok śmierci na 25700 jeńców wojennych, których egzekucje rozpoczęto niespełna miesiąc póżniej. Była to jedna z najbardziej wstrząsających zbrodni II wojny światowej. Autorka kreśli pokrótce historię agresji sowieckiej na Polskę w 1939 roku i ówczesną politykę ZSSR, sprawę odkrycia grobów w Lesie Katyńskim i jej konsekwencje, szeroko przytaczając relacje z miejsca zbrodni.
Udostępnione dotąd materiały z archiwów Federacji Rosyjskiej nie wyjaśniają do końca zbrodni katyńskiej. Bardzo cenną, nowatorską częścią książki jest opis i analiza stanowiska i postępowania, jakie przyjęli wobec sprawy Katynia Wielka Brytania i inne państwa alianckie, jak zareagowały one na informację o zbrodni katyńskiej dokonanej przez Związek Radziecki na ponad dwudziestu tysiącach polskich jeńców wojennych w 1940 r., i jak po wojnie unikały dochodzenia prawdy. Opisuje plany podniesienia sprawy zbrodni katyńskiej na procesie norymberskim. Sprawa katyńska stała się aktualna w 1973 roku, gdy częściowo odtajniono brytyjskie dokumenty. Celem niniejszej książki zdaniem autorki jest przede wszystkim ukazanie zakulisowych działań rządu brytyjskiego, który do 1990 roku przyjął postawę powstrzymywania się od osądzania zbrodni, mimo posiadanych niezbitych dowodów dostarczonych m.in. przez polskie władze na uchodźstwie.
Książka oparta jest na bogatym materiale źródłowym, niektóre dokumenty i informacje publikowane są po raz pierwszy. Materiały w dużej mierze pochodzą z brytyjskiego nasłuchu radiogramów niemieckich dot. Katynia, są to także protokoły kontrwywiadu brytyjskiego z przesłuchań m.in. oficera SS oraz świadka mordów. Po raz pierwszy opublikowano całe raporty Departamentu Analiz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, korespondencję w sprawie Katynia przedłożoną w ONZ oraz tajne protokoły posiedzeń ONZ.
05.03.1940 roku Stalin wydał wyrok śmierci na 25700 jeńców wojennych, których egzekucje rozpoczęto niespełna miesiąc póżniej. Była to jedna z najbardziej wstrząsających zbrodni II wojny światowej. Autorka kreśli pokrótce historię agresji sowieckiej na Polskę w 1939 roku i ówczesną politykę ZSSR, sprawę odkrycia grobów w Lesie Katyńskim i jej konsekwencje, szeroko przytaczając relacje z miejsca zbrodni.
Udostępnione dotąd materiały z archiwów Federacji Rosyjskiej nie wyjaśniają do końca zbrodni katyńskiej. Bardzo cenną, nowatorską częścią książki jest opis i analiza stanowiska i postępowania, jakie przyjęli wobec sprawy Katynia Wielka Brytania i inne państwa alianckie, jak zareagowały one na informację o zbrodni katyńskiej dokonanej przez Związek Radziecki na ponad dwudziestu tysiącach polskich jeńców wojennych w 1940 r., i jak po wojnie unikały dochodzenia prawdy. Opisuje plany podniesienia sprawy zbrodni katyńskiej na procesie norymberskim. Sprawa katyńska stała się aktualna w 1973 roku, gdy częściowo odtajniono brytyjskie dokumenty. Celem niniejszej książki zdaniem autorki jest przede wszystkim ukazanie zakulisowych działań rządu brytyjskiego, który do 1990 roku przyjął postawę powstrzymywania się od osądzania zbrodni, mimo posiadanych niezbitych dowodów dostarczonych m.in. przez polskie władze na uchodźstwie.
Książka oparta jest na bogatym materiale źródłowym, niektóre dokumenty i informacje publikowane są po raz pierwszy. Materiały w dużej mierze pochodzą z brytyjskiego nasłuchu radiogramów niemieckich dot. Katynia, są to także protokoły kontrwywiadu brytyjskiego z przesłuchań m.in. oficera SS oraz świadka mordów. Po raz pierwszy opublikowano całe raporty Departamentu Analiz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, korespondencję w sprawie Katynia przedłożoną w ONZ oraz tajne protokoły posiedzeń ONZ.
Zdaniem autorki, brytyjskie archiwa rządowe wciąż mogą zawierać pojedyncze materiały na
temat zbrodni katyńskiej, rozproszone w dyplomatycznej korespondencji
lub w innych zbiorach dokumentów. Maresch jest przekonana, że Brytyjczycy zbierali to, co docierało do nich w
sprawie Katynia, ale starali się wyciszać tę sprawę w stosunkach
brytyjsko-sowieckich i brytyjsko-amerykańskich w przeświadczeniu, że nie
czas liczyć pomordowanych polskich oficerów, gdy wojna trwa i co dzień
giną na niej tysiące ludzi.
Katyń 1940, to także świadectwo działań wielu ludzi (zarówno Polaków, jak i Brytyjczyków), którzy z ogromną determinacją dążyli do przekonania władz brytyjskich do słuszności polskiego stanowiska w sprawie zbrodni katyńskiej. Byli oni jednak w znacznej mniejszości.
Przedstawione materiały nie wyczerpują problematyki Katynia, która jest trudna i nadal otwarta.
Eugenia Maresch w jednym z wywiadów stwierdziła, iż zbrodnia katyńska, to historia, której nie da się zamknąć, bo to los jednej rodziny, Polaków.
Przedstawione materiały nie wyczerpują problematyki Katynia, która jest trudna i nadal otwarta.
Eugenia Maresch w jednym z wywiadów stwierdziła, iż zbrodnia katyńska, to historia, której nie da się zamknąć, bo to los jednej rodziny, Polaków.
Masz rację, to jest historia, której nie da się zamknąć, wręcz przeciwnie. Należy ją ,,zabrać'' do swej duszy i pamięci, aby ocalić od zapomnienia.
OdpowiedzUsuńto jest coś dla mego męża. ten okres i ta tematyka!
OdpowiedzUsuń