czwartek, 17 czerwca 2021

Zmysły - Ilona Gołębiowska

 

Wydawnictwo Muza, Moja ocena 4/6
Lekka, zabawna, sympatyczna, dająca oddech i relaksująca ze sporą ilością zwrotów akcji opowieść.
Eliza, główna bohaterka, żyje w jakby złotej klatce. Ma wszystko, z pozoru niczego jej nie brakuje. Ma pieniądze, praktyki w doskonałej firmie konsultingowej, a co za tym idzie świetną, doskonale płatną pracę, wspaniałego mężczyznę u boku, mieszkanie w luksusowym apartamencie. Czego może jej brakować? Na pierwszy rzut oka - niczego. Ale czy tak jest rzeczywiście?
Jak się szybko okaże, nie wszystko złoto co się świecie. Idealne z pozoru życie po zajrzeniu pod jego podszewkę wcale takim nie jest. Nie będę opisywać dokładnie o co chodzi. Nie chcę wam odbierać przyjemności wynikającej z lektury. Nadmienię tylko, że w wielu kwestiach spora grupa czytelniczek ujrzy odbicie swoich problemów, obraz własnego życia.
Możliwość identyfikacji się, choćby częściowej, z bohaterką i jej problemami jest największym atutem tej opowieści.
Nadmienię jeszcze, że pewnego dnia niespodziewanie zdarza się coś, co wywróci życie Elizy do góry nogami.
Brzmi znajomo? Owszem. Autorka bazuje na zdartym do bólu, wyeksploatowanym schemacie. Jest on bardzo lubiany przez pisarzy, można wiele na jego podstawie stworzyć. Zależy tylko jak się to zrobi.
Gołębiewska napisała powieść o poszukiwaniu prawdziwej miłości i własnego ja i o tym co w pewnym momencie może się w związku z tym wydarzyć.
Książka jest lekka, nieżle napisana, lekko i dobrze się ją czyta. Ot lektura idealna w podróży, chorobie, na plaży. Zapewnia relaks i kilka mile spędzonych godzin. Jeżeli szukacie tego typu książki warto sięgnąć po Zmysły. Satysfakcja gwarantowana.
Jeżeli jednak szukacie czegoś ambitniejszego (chociaż nie wiem dlaczego, okładka sugeruje lekką powieść) to nie ten typ literatury. Miło spędziłam czas z bohaterami, dobrze się bawiłam. Nie żałuję czasu poświęconego na lekturę. Jednocześnie jest to jednak książka o której za kilka dni zapomnę i z pewnością już do niej nie wrócę. Czasami jednak warto i tego typu powieściom dać szansę. Polecam na tegoroczne wakacje.

 


4 komentarze:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.