Wydawnictwo Harper Collins Polska, Moja ocena 5/6
Zaskakująco dobra, ba momentami bardzo dobra powieść społeczno-obyczajowa z elementami psychologicznymi i wątkiem kryminalnym. Książka jest zadziwiająco dobra, bo to debiut literacki autora. Czytając Znamię w wielu momentach nie mogłam uwierzyć, iż to debiutancka książka Hurka. Oby tak dalej. A wierzę, że każda kolejna książka w dorobku tego autora będzie jeszcze lepsza.
Zaskakująca historia znanego warszawskiego prawnika, który zostaje wplątany w niebezpieczną sytuację, bardzo ciekawa konstrukcja, konsekwentne snucie opowieści, intrygowanie szczegółami, dbanie o detale, niespieszna, dopracowana opowieść. Krok po kroku poznajemy krętactwa, wykroczenia przeciwko prawu, ale i etyce mecenasa, śledzimy jego wzbudzające nasze niezbyt pochlebne opinie poczynania, ale także powoli, stopniowo, z pietyzmem dowiadujemy się coraz więcej o nim samym, ale i o jego współpracownicy, która w całej historii odegra niebagatelną rolę. Jej zaginięcie będzie bardzo istotnym elementem, jedną z osi toczącej się historii.
Oprócz tego mamy dobre, konsekwentnie prowadzone dochodzenie, ciekawą śledczą oraz przemiany jakim podlega stosunek głównego bohatera, mecenasa Michała do śledczej Agnieszki. I nie, nie potoczy się to tak, jak sobie właśnie to większość z was wyobraża. Autor zaskakuje na każdym kroku. Nie inaczej jest w tej kwestii.
Całość ubarwiają liczne retrospekcje.
Opowieść jest konsekwentnie prowadzona, składa się z drobnych, przypominających pieczołowicie układany obraz elementów. Czyta się z dużą przyjemnością.
Znamię to nie tylko ciekawa, inteligentna opowieść. To także historia z pewnym morałem, przesłaniem, taka, która zmusza do chwili zastanowienia się, refleksji, przemyślenia pewnych kwestii.
Dobra, warta przeczytania książka, ale uwaga, to powieść dla tych, którzy lubią drobiazgową, powolną narrację. Zdecydowanie nie jest to lektura dla osób szukających szybkiej, dynamicznej akcji. Polecam.
Myślę, że wymęczyła by mnie ta książka z uwagi na swoją drobiazgowość. Także odpuszczam.
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie, bo lubię szybką i dynamiczną akcje w książkach:)
OdpowiedzUsuń