czwartek, 23 lutego 2017

W ciemnym, mrocznym lesie - Ruth Ware

Wydawnictwo Prószyński, Moja ocena 4-/6
W ciemnym mrocznym lesie to thriller z ciekawym pomysłem na fabułę.
Autorce dobrze udało się oddać atmosferę, która zdaje się gęstnieć z każdym kolejnym rozdziałem. Całość zaczyna się niewinnym zaproszeniem na wieczór panieński do malowniczego miejsca, odludnego domku. Tam spotyka się sześcioro bohaterów.
Fabuła rozpoczyna się tajemniczym prologiem i rozgrywa się w ciągu trzech dni. To krótko, ale autorce wystarczył taki okres czasu, żeby w fabule umieścić bardzo dużo. Mamy więc narastającą grozę, mnóstwo niedomówień, sporo zaskakujących wydarzeń, ale nic nie jest powiedziane wprost. Cała intryga polega na atmosferze niedopowiedzeń i tego co opowiadają bohaterowie.
Całość wciąga, choć jest jeden minus. W kilku momentach autorka potraktowała wszystko  odrobinę zbyt sztampowo, przewidywalnie. Jeżeli ktoś ma za sobą lekturę klasyków kryminału i thrillera, bez trudu odgadnie przebieg niektórych wydarzeń. Jeżeli chodzi o thriller to nie jest dobre. Ten gatunek literacki powinien nie tylko w pewien sposób mrozić krew w żyłach, ale także zaskakiwać. Mnie tego w kilku miejscach zabrakło. Ba, kilkakrotnie miałam wrażenie, że skądś to już znam.
Jeden z motywów dodatkowo jest nie wiadomo po co osadzony w fabule. Niczego on nie zmienia, a wygląda, jak przysłowiowa dziura w płocie.
Nie znaczy to, że cała książka jest zła. Generalnie to niezły thriller z plusami i minusami.
Do plusów (oprócz wspomnianej dobrze oddanej atmosfery) należy zaliczyć także nieźle nakreślone sylwetki bohaterów. Postaci są unikalne pod każdym względem.
Narracja pierwszoosobowa, która w wielu książkach mi przeszkadza, tu sprawdza się doskonale. Pozwala ona na większe wczucie się w sytuację, postawienie na miejscu bohaterów.

Mimo kilku minusów zachęcam do lektury. Jak wspomniałam to niezła książka, aczkolwiek należy liczyć się z tym, że ma pewne niedociągnięcia.Czyta się nieźle, choć nie przeraża i na kolana nie powala. Ot niezłe czytadło z dobrze odmalowaną, narastającą grozą.

3 komentarze:

  1. Kurcze, mam tę książkę w e-booku. Nawet chciałam się za nią zabrać, ale skoro piszesz, że na kolana nie powala, to na razie sobie odpuszczę. Wolę zająć się bardziej smakowitymi kąskami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą. Nie powala ale nie jest zła. Dla mnie była lekkim rozczarowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym wypadku liczyłem na znacznie lepszą lekturę.. Powieść ze zmarnowanym potencjałem.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.