|
Jest rok 1945. Ostatnie tygodnie władzy Hitlera, III Rzesza leży u stóp wolnego świata, a naziści winni niewysłowionych zbrodni wkrótce staną przed sądem. Ich czas minął.
Tymczasem, gdy tysiące ludzi wciąż jeszcze cierpi pod nazistowskim
jarzmem, przy kominku w eleganckim apartamencie w Szwajcarii zasiadają
ze szklaneczkami szkockiej whisky w dłoniach generał Waffen-SS Karl
Wolff i Allen Dulles, przyszły szef CIA…
Soobzokov – „führer północnego Kaukazu”; Strughold –
ojciec medycyny kosmicznej, a wcześniej doktor-śmierć w Dachau;
rakietowy geniusz von Braun odpowiedzialny za skonstruowanie pocisków
V2; architekt Holocaustu Otto von Bolschwing, wreszcie Hermine
Braunsteiner, brutalna strażniczka z Majdanka przedzierzgnięta w łagodną
gospodynię domową z Queens — to zaledwie kilka przykładów. Tuż po
wojnie Stany Zjednoczone zwerbowały tysiące nazistów, wśród których byli
zarówno uczeni (później współtwórcy amerykańskiego programu
kosmicznego), jak i całe zastępy szpiegów pracujących po obu stronach
Atlantyku. Podczas zimnej wojny amerykański wywiad korzystał z usług
wojennych zbrodniarzy i chronił ich, ukrywając przed światem ich
makabryczną przeszłość.
Książka Erica Lichtblaua — laureata Nagrody Pulitzera —
jest przełamującą milczenie i porywającą opowieścią o głęboko
skrywanych kartach w historii Stanów Zjednoczonych. Kaci Hitlera
prowadzący życie szanowanych obywateli w starciu z garstką prawników
i dziennikarzy, którzy dzięki wieloletniej determinacji, nękani i
inwigilowani przez FBI, przeważyli w walce o prawdę, doprowadzając przed
oblicze sądu wielu najgorszych zbrodniarzy, także tych winnych śmierci
tysięcy Polaków.
Niesamowite połączenie dramatu prawniczego i powieści szpiegowskiej. A wszystko wydarzyło się naprawdę.
|
|
Tym razem nie jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuń