Wydawnictwo Literackie, Moja ocena 4,5/6
Trochę niezłej "włoszczyzny", czyli włoskich klimatów w środku zimy-nie zimy.
Fabio Terranova, główny bohater książki, to młody człowiek mieszkający we Włoszech, w takim typowym włoskim niedużym miasteczku, gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. Fabio to niespełna 20-letni, niezwykle przystojny i dobrze zapowiadający
się tancerz. Jak wielu jego kolegów po fachu młodzieniec marzy o karierze na Broadwayu. Jednak los ma względem niego zupełnie inne plany. W wypadku samochodowym
giną jego najbliżsi przyjaciel Enzo oraz partnerka taneczna, Caterina.
Pokiereszowany fizycznie i psychicznie Fabio wciąż na nowo przeżywa
tragedię. Taniec był całym jego życiem. Nie chce i nie potrafi żyć bez muzyki, tańca, bez tego co było kwintesencją każdego jego dnia. Zmiana w zachowaniu chłopaka pojawia się wraz z wyjazdem do rodziny do USA. Czy jednak uda mu się wyjść na prostą? Czy uda mu się oswoić z tym co los mu zabrał i docenić to co dał?
Książka pięknie napisana. Tym co najbardziej porusza w takcie lektury są niesamowite kontrasty. Z jednego strony sielsko-anielskie włoskie miasteczko, wspaniała, pachnąca upojnymi aromatami kuchnia, włoska muzyka, nawoływania z okien, spotkania miejscowych na centralnym placu..kwintesencja włoskiego stylu życia. A z drugiej strony straszny, niweczący jakby się zdawało wszystko wypadek i to co następuje po nim.
Wbrew pierwszemu wrażeniu, jakie można wynieść z niezwykle kolorowej i pozytywnej okładki, jest to trudna lektura. Pezzelli przedstawia wszystko bez ogródek, bez upiększania, zmusza czytelnika do szoku prezentując kontrast między dwoma światami, w których musi żyć Fabio.
Podświadomie kibicujemy młodemu, okrutnie doświadczonemu przez los mężczyźnie, trzymamy kciuki za niego i za jego najbliższych. Bowiem dramat, który jest udziałem tancerza dotyka także wiele innych osób, rodzinę, przyjaciół.
Bardzo dobra, wielowymiarowa, zmuszająca do chwili refleksji nad sensem życia, walką z losem i własnymi słabościami opowieść.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Chcę przeczytać koniecznie, bo z tego co czytam książka mogłaby mi się spodobać. Zapisuję w takim razie tytuł :)
OdpowiedzUsuńChwilowo mam inne zobowiązania czytelnicze, więc powyższą pozycję odłożę na inny dogodniejszy termin.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuń