Wiem, wiem, do Świat jeszcze trochę czasu, ale dzisiaj Mikołajki (dostałam w prezencie oczywiście książkę- Oficerowie i dżentelmeni, Piotra Jażwińskiego) i tak już trochę jestem w świątecznym nastroju. Nie wiem, jak Wy, ale ja mam taki świąteczny, wręcz kultowy zestaw książek, które kojarzą mi się z Bożym Narodzeniem i o tym święcie traktują:
Oczywiście na początek -wiecznie młoda, wspaniała, rewelacyjna i nie do zastąpienia- Opowieść Wigilijna, Karola Dickensa;
poniżej:
Scrooge odwiedzany przez ducha Marleya-ilustracja z 1. wydania Opowieści wigilijnej, autor John Leech,
oraz 1. strona pierwotnego wydania książki z 1843r.
Ominąć święta, Johna Grishama (trochę przewrotna, ale co tam, lubię ją i ze świętami jak najbardziej związana) przewrotna, prześmieszna, ciepła i mądra powieść, to jakby Opowieść wigilijna na miarę naszych czasów. Jest w niej błyskotliwy humor oraz znakomicie uchwycona atmosfera przedświątecznej gorączki i wahania ludzkich nastrojów.
Tajemnica Bożego Narodzenia, Josteina Gaardera, (niby dla dzieci, ale i tak nadal co roku ją czytam, z tym, że teraz razem z dziećmi)
Książka jest swoistym kalendarzem, który można czytać od 1 grudnia do Wigilii.
Zasada skandynawskiego kalendarza, w którym w okresie przedświątecznym
codziennie dziecko ma jakąś niespodziankę,...
Święta, święta, Annie Sanders, (pełna komizmu, ale i trafnych spostrzeżeń, ciepła, momentami wzruszająca opowieść o Świętach i zagonionych kobietach, powieść o miłości, przyjażni i...)
Noelka, Małgorzaty Musierowicz, (do dziś uwielbiam wszystkie książki M. Musierowicz, więc w Noelce jestem bezkrytycznie zakochana)
Akcja powieści rozgrywa się w wigilię Bożego Narodzenia, a jej główna bohaterka Elka, rozpieszczona przez ojca, dziadka i wuja, w wieku siedemnastu lat dochodzi do wniosku, że bynajmniej nie wszyscy mężczyźni na świecie darzą ją bezkrytycznym uwielbieniem i skłonni są do ulegania jej woli. Ten jeden dzień poczyni wielkie zmiany w egoistycznej osobowości Elki. Czy to za sprawą Terpentuli, czy Tomcia (wigilijnego Gwiazdora), czy też rodziny Borejków albo innych życzliwych w wigilijny wieczór ludzi, w Elce zachodzi zmiana, i to zmiana na lepsze.
Boże Narodzenie Herkulesa Poirot, Agathy Christie, (kocham Agathę, kocham Herkulesa i kocham Boże Narodzenie),
Simeon Lee, stary senior rodu, zaprasza na święta od dawna nie widzianą
rodzinę. Jednak gdy do posiadłości przybywają pierwsi goście, stary
Simeon zaczyna robić synom wymówki - krytykuje ich i nazywa niegodnymi
rodu. Na dzień przed wigilią zbiera wszystkich domowników w swoim pokoju
na piętrze i w udawanej rozmowie telefonicznej oznajmia, że zamierza
zmienić testament. Atmosferę psuje zachowanie starego pana domu, który
faworyzuje swoją wnuczkę, ignorując zupełnie poglądy najbliższej
rodziny. W przeddzień świąt dochodzi do krwawego mordu. Pokój jest
zamknięty od wewnątrz. Stary Simeon leży przed kominkiem, cały we krwi. Wszystko jest obryzgane krwią, jak w rzeźni - w taką scenerię wkracza detektyw Herkules Poirot,
który przypadkowo dowiaduje się o sprawie bawiąc u swego przyjaciela,
komendanta tutejszej policji. Zaczyna się wyścig z czasem i mordercą.
Jednak nie wszyscy są tymi, za których się podają.
Niezwykle ciepła powieść o kolejach ludzkiego życia, o tym jak okrutny
los potrafi zmienić ludzi i ich postawę wobec świata. Elfrida próbuje
dojść do siebie po śmierci ukochanego. Rodzina Oskara zginęła w wypadku
samochodowym. Carrie próbuje ułożyć sobie na nowo życie po rozstaniu z
Andreasem, a Lucy uciekła po kłótni z matką i babką. Wszyscy zamieszkują
w opuszczonym dworze w Szkocji należącym początkowo do Oskara. Wspólne
życie pod jednym dachem, razem spędzone święta Bożego Narodzenia i
Sylwester zacieśniają związki między nimi. Nawiązują się nowe przyjaźnie
i nie tylko...
Boże Narodzenie w Lost River, Fannie Flagg Wzruszająca, pełna ciepła, tryskająca humorem opowieść o uzdrawiającej mocy przyjaźni, wiary i nadziei. Fannie Flagg udowadnia, że mimo wszelkich przeciwności losu należy cieszyć się każdą chwilą i nigdy nie przestawać wierzyć w cud. „W końcu nie wolno tracić nadziei”. „Boże Narodzenie w Lost River” to powieść, która niezawodnie wprawi czytelnika w dobre samopoczucie. Pozytywna energia emanuje wprost z każdej strony tej amerykańskiej „opowieści wigilijnej”.
i dla mnie kultowa z dzieciństwa- Godzina pąsowej róży, Marii Kruger; wiem,że ani książka, ani film nie maja nic wspólnego w tematyce ze Świętami, ale jak byłam mala, co roku w Wigilię rano TVP powtarzała ten film, ehhh to taki film, który mogłabym bez końca oglądać, a książkę też bardzo lubiłam czytać...
7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.