Wydawnictwo Amber, Moja ocena 5,5/6
Kolejny thriller niemieckiego mistrza psychothrillera jaki miałam okazję przeczytać.
Z Fitzkiem jest tak, zaczyna się powoli, spokojnie, nic, absolutnie nic nie zapowiada tego, co będzie dalej. Przeczytałam wszystkie książki tego autora i zawsze daję się na to nabrać :)
Zaczynam lekturę, obiecuję sobie...tylko kilkanaście stron. I co? Odkładam dopiero jak skończę czytać. Ehhhh...
Z Prezentem jest dokładnie tak samo.
Głównym bohaterem jest zwyczajny niezwyczajny mężczyzna, Milan Berg, kiedyś złodziej, teraz próbujący związać końce życia, całkowity analfabeta, a przy tym człowiek genialny z wieloma niebywałymi zdolnościami. Pewnego dnia Milan siedzi na rowerze, zatrzymuje się na światłach, kiedy nagle obok widzi
samochód. Na tylnym siedzeniu przerażona dziewczynka rozpaczliwie
przyciska do szyby zapisaną kartkę. Wołanie o pomoc? Milan nie może jej
odczytać. Jak już wiemy jest analfabetą. Jednak coś każe mu pędzić ile sił za tym samochodem. Dociera do tajemniczego domu, widzi dziewczynkę, mężczyznę, kobietę, psa...ot zwyczajna rodzina. Ale coś mu nie pasuje. Przeczucie mówi mu jednak, że dziewczynka jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie
Wraca do pracy. Po kilku godzinach tknięty przeczuciem wraz z przyjaciółką powraca do tajemniczego domu. Jakie jest jego zdziwienie, gdy okazuje się, ze dom jest pusty, wystawiony na sprzedaż. W środku budynku są warstwy kurzu, przykryte, zdezelowane meble i ten charakterystyczny zapach dawno nie wietrzonych pomieszczeń.
Nagle dzwoni telefon. Milan odbiera i to jest początek rollercostera wydarzeń, które za moment się rozpoczną... Co nastąpi dalej? Tego wam nie zdradzę. Gwarantuję, że tempo akcji was zaskoczy, pochłonie, a wyobraźnia autora porwie i wielokrotnie zaskoczy.
Dodam tylko, że Milan rozpocznie rozpaczliwą i szaleńczą podróż, która prowadzi go w głąb własnej przeszłości.
Świetne pomysły, błyskawiczne tempo akcji, co chwila umiejętnie podkręcane napięcie, sprawianie, iż czytelnik z niecierpliwością przewraca kolejne strony i krótkie niczym błysk flesza rozdziały, to znak charakterystyczny prozy niemieckiego autora i to, co najbardziej pochłania w Prezencie.
Książka jest ostra, zaskakująca, brutalna, dla Fitzka nie ma tabu. Z każdym kolejnym rozdziałem, z każdym nowym wydarzeniem jest ostrzej, mocniej, bardziej ponuro i wynaturzenie. Gwarantuję wam doskonałą, pełną napięcia rozrywkę.
Sama układanka, którą musi rozwikłać Milan jest maksymalnie zagmatwana, niejasna i momentami sprawia wrażenie chorych urojeń bardzo wynaturzonego umysłu.
Polecam. Jednak na lekturę zarezerwujcie sobie kilka wolnych godzin. Z pewnością gdy już zaczniecie czytać, nie odłożycie książki aż do ostatniej strony.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Tej książki jestem bardzo ciekawa i na pewno ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuń