Wydawnictwo Newsweek, Moja ocena 5,5/6
Wiem, opowiadania nie należą do najbardziej lubianych form literackich, gro czytelników woli dłuższe utwory. Ale opowiadania same w sobie mają to coś, ukazują wielkość (albo płyciznę) ich autora. Sztuką jest bowiem na kilkudziesięciu stronach zawrzeć wiele, tyle ile normalnie znajduje się na kilkuset (w normalnej, pełnowymiarowej powieści).
Rzadko któremu autorowi uda się tak zainteresować czytelnika, żeby nie mógł od lektury się oderwać. Autorom, których twórczość złożyła się na ten tom, to się udało.
Zawarte w książce opowiadania napisane zostały przez popularnych autorów polskiej sceny literackiej. Ich nazwiska mówią same za siebie - Cichy, Dukaj, Engelking, Małecki, Muszyński, Orbitowski, Szczerek, Szostak, Witkowski.
Różni autorzy, różny styl pisarski, jeden temat - ojciec i jego rola w życiu dziecka, młodszego, starszego, osoby dorosłej, ale zawsze dziecka.
Nie są to banalne, proste, słodkie jak ulepek opowiadania. Każde z nich przedstawia relacje ojciec-dziecko an różnym etapie. Każde z opowiadań ma w sobie to coś, każde porusza, mniej lub bardziej, ale porusza. Wielu z nas ma w sobie jakąś zadrę z dzieciństwa, wielu coś tam z ojcem się nie ułożyło, wielu ma o coś do ojca pretensje, żałuje, ze coś zrobiło w ten czy inny sposób. Różnie to w życiu bywa. Jestem przekonana, iż tymi osobami lektura bardzo wstrząśnie.
Muszę przyznać, iż zarówno poziom, jak i treść opowiadań wywarły na mnie ogromne wrażenie.czytając kolejne opowiadania miałam wrażenie, jakby autorzy sięgali pod podszewkę duszy dziecka, które w każdym z nas ciągle drzemie.
Tym co mnie najbardziej zaskoczyło w trakcie lektury był fakt, iż tylko jedno z opowiadań zostało napisane z perspektywy ojca. Które, tego nie zdradzę, sami się przekonacie.
Gorąco zachęcam do lektury tego świetnego, tak mało reklamowanego zbioru opowiadań. Nie bójcie się trudnej tematyki, nie bójcie się formy opowiadania. Jestem przekonana, iż lektura was zadziwi (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Polecam.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.