Wydawnictwo Bukowy Las, Okładka miękka, 392 s., Moja ocena 5/6
Jest to II tom trylogii autorstwa Juliet Grey (I tom recenzowałam o tutaj (klik).)
Ta część opowieści o królowej Francji podobała mi się mniej niż tom I. Nie chodzi tu absolutnie o styl pisarski Grey. Nadal jest on bowiem fantastyczny. Rzecz raczej w tym czymś nieuchwytnym, co trudno określić. Najprawdopodobniej jednak nie polubiłam tej nowej Marii Antoniny. Ot co. Ale sama książka jest doskonała. Szczerze polecam lekturę.
Mamy rok 1774. Umiera król Ludwik XV. Na tronie zasiadają jego wnuk i Maria Antonina. Młoda królowa chce zrobić wszystko, żeby mąż ją kochał, lud polubił, ba także pokochał i żeby rządząca Austrią matka była z niej zadowolona. Jak szybko pokaże historia, nie da się tego ani pogodzić, ani zrealizować. I w sumie nawet nie wiadomo komu trudniej będzie się przypodobać, czyje oczekiwania spełnić. Przede wszystkim jednak w samej Marii Antoninie następuje zmiana, zaczyna się buntować. Przede wszystkim przeciwko sztywnej, dworskiej etykiecie.
Nie zyskuje tym sobie przyjaciół, oj nie. Dodatkowym problemem jest niemal pusty skarbiec. Ludwik XV doprowadził kraj na skraj bankructwa. Jego (nie ukrywajmy tego) niezbyt zaradny wnuk, musi teraz sobie jakoś poradzić z tym problemem.
Gdyby chociaż życie intymne było dla naszej bohaterki jakimś pocieszeniem, odskocznią. Ale nie, jest wręcz przeciwnie. Małżeństwo Ludwika i Marii Antoniny nadal pozostaje nieskonsumowane, a mama rezydująca w Wiedniu domaga się wnuka. Czy królowa doczeka się potomstwa?
Mimo przepychu w jaki otaczał młodą francuską królową, jej życie było nie do pozazdroszczenia i niezwykle smutne. Pewne pocieszenie królowej przynoszą nowe stroje, bale, polowania, zadawanie szyku i kierowanie całym ówczesnym światem w zakresie tego co modne. Dzięki opisom Grey poznajemy Marię Antoninę zarówno jako nieszczęśliwą kobietę, która wbrew otaczającemu ja tłumowi była samotna. Poznajemy ją także od drugiej strony, jako kobietę wyuzdana, zadufana w sobie, rozrzutną, okrutną. Który obraz władczyni jest tym prawdziwym? Chyba oba, niestety. Dlatego jej osoba po upływie kilku wieków, nadal wzbudza tyle emocji.
Najbardziej z całego II tomu urzekły mnie niezwykle barwne opisy francuskiego dworu. Grey opowiada nam o Wersalu (ale nie tylko) w niezwykle plastyczny sposób, z dbałością o wszelkie detale historyczne. Autorka prowadzi nas od koronacji, poprzez problemy, namiętny romans królowej, aż do słynnej afery naszyjnikowej. Dodatkowym atutem jest celne oddanie wyjątkowo nieciekawej, pełnej jadu i intryg atmosfery francuskiego dworu. Brrr, koszmarne miejsce.
Trzeba autorce przyznać, że stworzyła doskonałe dwa tomy, które we wspaniały sposób opowiadają o jednej z najbardziej dyskusyjnych europejskich władczyń. Książki (co cenne) czyta się lekko, szybko, a odmalowane plastycznie obrazy Francji, dworu, królowej zachwycają i sprawiają, iż od lektury trudno się oderwać. Z niecierpliwością czekam na III tom.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwszego tomu nie czytałam, więc trudno mi się do niego odnieść. Jednak druga część bardzo mi się podobała, co za tym idzie bardzo chętnie sięgnę po część pierwszą i trzecią w przygotowaniu ;) Bardzo podobał mi się styl autorki, to jak bardzo realistycznie przedstawiła samą historię.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem tom drugi jest równie dobry jak pierwszy, a bohaterka... no cóż... prostą ścieżką podąża ku katastrofie, choć nie tylko ze swojej winy. Polubiłam Marię Antoninę, bardzo się do niej przywiązałam - została znakomicie sportretowana - a tę część czytałam już z większą nostalgią i smutkiem, bo pojawiają się pierwsze symptomy tego, co wkrótce się wydarzy. Polecam gorąco!
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać, aż zacznę czytać. Ciekawe, jakie będę moje wrażenia:)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam tę trylogię. Maria Antonina jest jedną z postaci historycznych, która zasługuje na biografię, także zbeletryzowaną.
OdpowiedzUsuńCiekawa postać w równie intewresującej epoce, a autorka oddała jedno i drugie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zarówno pierwszej jak i drugiej książki, ale nie wiem kiedy na wszystkie lektury znajdę czas.
OdpowiedzUsuń