sobota, 13 listopada 2021

Niewybaczalne - Izabela Janiszewska

Wydawnictwo IV Strona, Moja ocena 5,5/6
Kolejna zachwycająca, przykuwająca i szokująco realna książka autorstwa Izabeli Janiszewskiej. Od pierwszego tomu słynnej, debiutanckiej trylogii (Wrzask, Histeria, Amok) jestem wierną fanką twórczości Janiszewskiej. Niewybaczalne tylko potwierdza wielki talent pisarki.
Akcja rozpoczyna się w latach 90. XX wieku gdy ginie mały, 3-letni chłopiec. Trwają ogromne, jak na owe czasy poszukiwania. Zakończone niestety tragicznym finałem. Jaki będzie to miało związek z wydarzeniami z 2015 roku? Jak się okaże bardzo duży. Nawet nie spróbuję choćby w zarysie opisać akcji, nakreślić fabuły. Nie da się. Poza tym nie miałoby to najmniejszego sensu i odebrałoby wam sporą część wielkiej przyjemności wynikającej z lektury książki.
Niewybaczalne to kolejna książka, w której Janiszewska po prostu przeczołguje emocjonalnie czytelnika, gra na jego uczuciach niczym najlepszy wirtuoz. Po lekturze będziecie się czuć jak po jakimś niesamowicie traumatycznym doświadczeniu. Przynajmniej ja się tak czułam.
Jednak muszę przyznać, iż tego właśnie od autorki oczekiwałam. Genialnie skonstruowana intryga, świetnie prowadzona akcja, która pisarka podkręca w najmniej oczekiwanych momentach, wielopłaszczyznowa fabuła i naprawdę świetni bohaterowie.
Dwa główne trzony, które są tematami, sprawami wiodącymi i kilka pobocznych. Co istotne, wszystkie się ze sobą łączą w naprawdę logiczną całość. Autorce nic nie umyka, nic się nie gubi, wszystko ma swój koniec, jest sensownie prowadzone. Dodatkowo książka zmusza do poważnych refleksji na temat życia i nie tylko.
Polecam, naprawdę polecam. Zaginione dziecko, straszna zbrodnia sprzed lat, wielka tajemnica i jedno, jedyne kłamstwo, które za tym tkwi, które może zniszczyć wszystko. Janiszewska znowu porusza i zachwyca.




 

1 komentarz:

  1. Cieszę się, że ta książka czeka już na mnie w mojej biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.