sobota, 6 listopada 2021

W cieniu twierdzy - Kamila Cudnik

 

Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 4,5/6
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Kamili Cudnik, ale z pewnością nie ostatnie. W cieniu twierdzy to bardzo zgrabnie napisana, zręcznie poprowadzona historia. Jest to w przeważającej części powieść historyczno-współczesna, ponadczasowa mimo, iż akcja rozgrywa się w 1904 roku.
Bohaterem jest pruski oficer Walter Offenberg, który z powodu skandalu związanego ze śmiercią żony zostaje odesłany z Berlina do nadgranicznej Twierdzy Toruń. Umiejscowienie akcji książki w Toruniu sprzed 117 lat jest bardzo ciekawym i zręcznym zabiegiem. Doskonałe, poparte (co rzuca się od razu w oczy) szczegółowym reserchem opisy ówczesnego grodu Kopernika i okolic zdecydowanie ubarwiają i tak ciekawą opowieść. Autorka zabiera nas w niezwykłą, pełną tajemnic i magii podróż.
Oczywiście oficer poznaje piękną Polkę i zaczyna między nimi ostro iskrzyć. Wydawałoby się, że to sztampowy wątek, który musi być mocno przesłodzony. Owszem, motyw stary, jak literatura. Jednak wszystko zależy od tego, jak pisarz go poprowadzi. Cudnik udało się to zrobić delikatnie, umiejętnie, w mocno wyważony sposób. Uniknęła cukierkowatości i infantylizmy, którego, rozpoczynając lekturę, mocno się obawiałam. Co ciekawe wątek ten jest inny, nieoczywisty, trudny i wzbudza w czytelniku spora ciekawość, co będzie dalej.
Cała powieść jest przede wszystkim książką historyczno-obyczajową, ale nie tylko. Dołożony jest do tego motyw zabójstwa, które ma miejsce podczas nocy świętojańskiej. Wtedy w miejscowej wsi dochodzi do bardzo brutalnej zbrodni, która siłą rzeczy będzie musiała być wyjaśniona. Zostaje wszczęte śledztwo, które mogłoby być trochę lepiej prowadzone, ale takie czasy.
W cieniu twierdzy czyta się ze sporą przyjemnością, bez zagryzania zębów, bez irytacji, że autorowi coś nie wyszło, że szkoda czasu. Wręcz przeciwnie, nie szkoda czasu i autorce wszystko wyszło. Dobra, warta lektury, ciekawie umiejscowiona powieść. Kamila Cudnik ciekawie miesza polskie ziemiaństwo, pruskich urzędników, konspiracyjne kręgi. Do tego dodaje sporą garść rodzinnych sekretów i szczyptę zakazanego uczucia. Polecam.

2 komentarze:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.