Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
czwartek, 19 listopada 2020
Szklane skrzydła motyla - Katrine Engberg
Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 4,5/6
Niezły, choć pasjonującym (jak wydawca) bym tego thrillera nie nazwała. Nie nudziłam się w trakcie lektury. Ale też nie wciągnął mnie na tyle żebym nie mogła się oderwać od lektury.
Niezła zagadka, dobrze prowadzone dochodzenie, ciekawe zakończenie, niezłe tło psychologiczne, to niewątpliwe atuty tej książki.
Zarys fabuły ciekawy, intrygujący. Pewnego dnia w jednej z fontann na rynku w Kopenhadze zostają znalezione nagie zwłoki kobiety. Następnego dnia sytuacja powtarza się z tym, że ofiara jest mężczyzna. Pikanterii i zagadkowości całej sprawie dodaje fakt, iż morderca upuścił krwi ofiarom poprzez ponacinanie większości żył. A to dopiero początek odnajdywanych zwłok. Kolejne dni oznaczają kolejne zwłoki. Policja rozpoczyna dochodzenie, które prowadzi doświadczony policjant Jeppe Kørner.
Kto będzie następną ofiarą? Kto zabija i dlaczego?
Na początku wspomniałam, iż atutem książki jest niezłe tło psychologiczne. Szklane skrzydła motyla, podobnie jak inne skandynawskie książki, mocno, dosadnie traktuje o pewnych aspektach życia społecznego, kładzie nacisk na to, co zdaniem autora jest niedoskonałe, co budzi emocje, złość, sprzeciw, co jest przez państwo traktowane po macoszemu, a co zdecydowanie i szybko wymaga naprawy.
Mniej tu nacisku położonego na postać śledczego, choć jest ona ciekawie nakreślona. Jednak autorka nie rozkłada jej na czynniki pierwsze tak jak ma to miejsce w innych skandynawskich kryminałach. Tu mocny nacisk kładziony jest właśnie na problemy społeczne, ich podłoże i konsekwencje. Mocne. Warte przeczytania choćby ze względu na poruszane kwestie społeczne, które znajdują odbicie także w polskiej rzeczywistości.
Szklane skrzydła motyla nie są może arcydziełem literackim, nie są wybitnym kryminałem, ale są niewątpliwie ważną, potrzebną, ciekawie poruszająca pewne kwestie, wciągającą lekturą. Bez euforii, ale i bez poczucia straconego czasu. Warto przeczytać. polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dam się namówić na lekturę tej książki. 😊
OdpowiedzUsuń