niedziela, 1 listopada 2020

Smak dymu - Anna Trojanowska

Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 5,5/6
Książka, której najmocniejsza stroną są doskonale nakreślone portrety kobiety stojącej u progu nowego świata i właśnie nowego świata, wydarzeń, które przetoczyły się przez całą Europę początku XX wieku.
Warszawa, jest rok 1914. Główna bohaterka Lea jest pewną siebie, energiczną kobietą, matką trójki dzieci. Wyszła za mąż z wielkiej miłości, z której niestety z biegiem czasu niewiele zostało. Pociechę dają jej dzieci i praca. Pracuje w aptece i próbuje wprowadzić do niej zioła z własnego zbioru.
Wszystko jako tako się toczy. Smutki przeplatają z radościami. I tak życie Lei trwa aż do momentu, gdy wybucha I wojna światowa. Jak kobieta obarczona troską o trójkę dzieci, o życie, wpleciona w zawirowania historii sobie poradzi?
Smak dymu to doskonale nakreślony miks wielkiej i tej małej historii, losów kobiety, jej rodziny, jak i milionów innych ludzi. Autorka niezwykle zręcznie miesza wojenne dramaty, gehennę wielkiej wojny z tymi mniejszymi, ale równie dramatycznymi w skutkach zawirowaniami.
Jestem przekonana, iż książka przypadnie do gustu wielu czytelnikom. Autorce udało się wypośrodkować zarówno tematykę, jak i poruszane w niej kwestie. Mamy tu wielką i małą historię, społeczne uwarunkowania, miłość, ale opisaną w sensowny, normalny, daleki od infantylnego sposób, rodzinną tajemnicę, ciekawe opisy przyrody, okolicznych terenów, interesująco poruszane uniwersalne kwestie życiowe i wiele innych spraw. Jestem przekonana, iż spora grupa czytelników najdzie w tej książce coś dla siebie.
Świetnie nakreśleni bohaterowie, doskonale, z niezwykłą precyzją ukazany świat tuż przed wybuchem wojny i w trakcie jej trwania oraz dramatyczne rozterki i zawirowania, których los nie szczędzi bohaterce. To wszystko zręcznie prowadzone, misternie utkane tworzy opowieść, od której trudno się oderwać. Czyta się wyśmienicie. Gorąco polecam na jesienne i zimowe wieczory.

3 komentarze:

  1. Myślę, że spodobałaby mi się ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka doskonale wpisuje się w moje gusta czytelnicze, więc będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy tylko mnie się wydaje, że aptekarki z początków ubiegłego wieku stały się popularne? To już kolejna powieść po cyklu Kobiety z ulicy Grodzkiej oraz powieściach Katarzyny Enerlich z takim motywem.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.