Wydawnictwo Noir sur Blanc, Moja ocena 5,5/6
Potwór ze Świętej Heleny autorstwa Alberta Sánchez Piñola to książka, która łączy elementy historii, thrillera i powieści psychologicznej. W ten sposób autor stworzył fascynującą, ale i mroczną opowieść o jednym z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów w historii – Napoleonie Bonaparte.
Piñol wykreował niezwykłą atmosferę, która nie tylko wciąga, ale również zmusza do refleksji nad naturą ludzką, władzą i legendami, narosłymi przez lata mitami.
Akcja książki toczy się na odległej wyspie Świętej Heleny. To tam Napoleon spędza swoje ostatnie dni po przegranej bitwie pod Waterloo. Autor po mistrzowsku zobrazował dwa bieguny wyspy. Z jednej strony to piękno i spokój, a zdrugiej strony koszmar i ponura rzeczywistość, ponieważ wyspa jest pełna szczurów, brudu, chorób.
Pewnego dnia na wyspie pojawiają się dwie postacie – markiza Delphine de Sabran oraz jej kochanek, pisarz François-René de Chateaubriand. Chca oni spotkać się z Napoleonem Bonaparte. To spotkanie, które miało być pełne podziwu, szybko zamienia się w konfrontację z rzeczywistością. Opis tego wydarzenia burzy wyidealizowany obraz cesarza i ukazuje mroczniejsze aspekty zarówno wyspy, jak i samego Napoleona.
Piñol umiejętnie i ciekawie lawiruje między fikcją a rzeczywistością. Pisarz łączy biografię Napoleona z jego mitycznym wizerunkiem. Jego Napoleon nie jest już bezlitosnym wodzem podziwianym przez miliony, ale człowiekiem osamotnionym, znudzonym, o zerowej charyzmie, która kiedyś przyciągała tłumy. Jego spotkanie z Delphine i Chateaubriandem staje się momentem konfrontacji nie tylko z przeszłością, ale i z osobistymi rozczarowaniami, jakie bohaterowie przeżywają.
Wydaje się, że na Napoleonie ta powieść się kończy. Nic bardziej mylnego. Piñol ciekawie i zupełnie niespodziewanie wprowadza element grozy. W ten sposób dodaje do historii niezwykłe stworzenie, które budzi przerażenie na wyspie. Potwór jest jakby metaforą zewnętrznego zagrożenia i wewnętrznych demonów bohaterów, w tym także samego Napoleona.
Potwór ze Świętej Heleny to bardzo ciekawa i zaskakująca książka. Autor ciekawie potrafi budować napięcie. Czyni to poprzez psychologiczne podejście do postaci. Piñol nieustannie bawi się oczekiwaniami czytelnika i zestawia powolne, pełne napięcia odkrywanie wyspy z gwałtownymi, pełnymi przemocy momentami. Bardzo ciekaw apowieść, która wymyka się jednoznacznym ocenom.
Potwór ze Świętej Heleny łączy w sobie elementy powieści historycznej, thrillera i psychologicznego dreszczowca. W ten sposób hiszpański pisarz stworzył coś, co może zaskoczyć, ale również zmusić do głębszej refleksji. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.