Wydawnictwo Noir sur Blanc, Moja ocena 6/6
Zamek Sinobrodego to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie puszcza aż do samego końca. Jest to trzecia część trylogii autorstwa Javiera Cercasa, w której główny bohater, Melchior Marín, staje przed kolejnym osobistym i moralnym wyzwaniem. Cercas, znany z tworzenia głęboko złożonych postaci oraz poruszania tematów moralnych i społecznych, ponownie nie zawodzi.
Cercas to bardzo ciekawy autor, który ma na swoim koncie wiele książek. Każda z nich łączy w sobie elementy powieści sensacyjnej z głęboką refleksją nad ludzką naturą. Niektóre jego książki, jak np. Wyjątkowa kraina, poruszają także trudne tematy związane z historią, tożsamością i moralnością.
Pisarz nie boi się konfrontować swoich bohaterów z ekstremalnymi sytuacjami. Zmusza ich także do stawiania czoła na równi zewnętrznym zagrożeniom, jak i wewnętrznym dylematom.
W Zamku Sinobrodego kontynuuje ten trend i oferuje czytelnikom podróż po Majorce, ale także w głąb psychiki ludzkiej.
W tej części trylogii Melchior Marín, były policjant, który porzucił pracę, by zostać bibliotekarzem, zostaje postawiony w niezwykle trudnej sytuacji. Zrozpacziny ojciec desperacko próbuje odnaleźć swoją zaginioną córkę. Zniknięcie nastolatki na wakacjach staje się początkiem śledztwa, które prowadzi go na trop wielkiego skandalu. Więcej wam nie zdradzę, nie chcę spojlerować. Nadmienię tylko, iż lektura jest na równi zaskakująca, wciągająca, jak i zasmucająca. Smutek wynika z kondycji nas ludzi i z tego, co jeden człowiek jest gotowy zrobić drugiemu. Czytelnik, podobnie, jak bohaterowie, zostaje wciągnięty w wir moralnych dylematów.
Mam za sobą lekturę wszystkich części serii. Największym atutem każdego tomu jest główny bohater Melchior. Jest to zdecydowanie postać niejednoznaczna. Z jednej strony ojciec, pełen troski o córkę, z drugiej to były śledczy, który nie boi się przekraczać granic, postępować niejednocznacznie, balansowac na granicy prawa i etyki. Wszystko to żeby odkryć prawdę. Czy cel uświęca środki? Takie i wiele innych pytań stawia przed czytelnikami autor trylogii. Sam Melchior jest jakby zwierciadłem dla każdego z nas. Pisarz i Melchior zmuszają nas do zadania sobie pytania o granice moralności, sprawiedliwości.
Gorąco zachęcam do lektury wszystkich tomów trylogi Terra Alta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.