sobota, 4 stycznia 2025

Wygon - Amy Liptrot

 



Wydawnictwo Marginesy, Moja ocena 5/6
Trudna choć bardzo ciekawa książka. To poruszająca i głęboko osobistą opowieść o trudnej drodze wychodzenia z alkoholizmu. Autorka, wracając na rodzinne Orkady, stawia czoła nie tylko demonom przeszłości, ale i życiu, które musi zbudować na nowo. W jej szczególnej sytuacji jest to bardzo trudne.
Historia ta, napisana z niezwykłą szczerością, to zapis procesu rekonwalescencji, w którym natura, samotność i praca wśród przyrody stają się dla Liptrot kluczowe dla odzyskiwania równowagi.
Zmagania z alkoholizmem autorka ukazuje bez upiększeń, traktując swoje uzależnienie jako coś z czym musi się zmierzyć, by rozpocząć życie na nowo. Chociaż czasem narracja jest pełna frustracji i bezsilności, autorka nie popada w rozpacz tylko walczy o siebie i stara się zrozumieć, co w jej życiu było błędne i co musi zmienić.
Równocześnie Liptrot zbudowała książkę, która jest jakby hołdem dla dzikiej natury Orkad. Dla niej przyroda staje się zarówno ucieczką, jak i formą terapii. We wspaniałych opisach przyrody możemy poczuć się niemalże częścią tych wysp. W trakcie lektury czujemy porywy wiatru na twarzy, zapach morskiej soli, widzimy pięknie odmalowane obrazy zorzy polarnej. W pracy z naturą autorka odnajduje poczucie sensu i wewnętrznej równowagi, które wydają się być kluczowe w jej drodze do trzeźwości i nowego życia.
Bardzo ciekawe jest jak autorka przeplata osobistą opisy, zwierzenia z głębi duszy z refleksjami na temat otaczającego ją świata. Opisy ukochanych wysp nie są jedynie tłem dla opowieści o alkoholizmie, lecz stają się integralną częścią procesu leczenia.
Wygon to także wspaniała i poruszająca książka o samotności, o budowaniu nowego życia w oderwaniu od dotychczasowych blędów, nałogów. Liptrot nie unika tematów trudnych. Autorka pisze o momentach, w których czuła się zagubiona, w których wydawało jej się, że stawia krok w przód, by potem cofnąć się o dwa. Jednakże jej narracja nie jest pesymistyczna, a raczej pełna nadziei, bo każda porażka staje się częścią procesu uzdrawiania. Warto po tę książkę sięgnąć - raz dla wspaniałych opisów przyrody, a dwa dla faktu, iż ta poruszająca lektura może pomóc każdemu z nas w zmaganiu się z problemami, nałogami. Polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.