Chyba każdy (no prawie każdy) zna słynny przebój Lady Pank - Kryzysowa narzeczona. Od premiery piosenki upłynęło ok. 30 lat. Dużo, ale tekst nadal aktualny, nucony, śpiewany. To doskonały kawałek muzyczny z niebanalna historią i tekstem w tle.
Autor piosenki (i wielu innych przebojów Lady Pank) pokusił się o napisanie książki...Kryzysowa narzeczona.
Zbieżność tytułów nie jest przypadkowa. Za sprawą książki cofamy się do lat 70. XX wieku, do rozkwitu PRL-u, do dawnych młodzieżowych imprez, do słuchania cudem zdobytych płyt analogowych, do nagrywania na kasety magnetofonowe muzyki z radia (Luksemburg lub Wolna Europa), do palenia, picia, dzikiego seksu, do tego co było kwintesencją ówczesnych młodych ludzi- maturzystów, studentów, niepokornych.
Niektórzy mogą westchnąć...kolejna książka o siermiężnym PRL-u.. I tak i nie. Akcja co prawda toczy się w okresie gdy ustrój peereleowski u nas rozkwitał, ale autor nie epatuje szarzyzną, pustymi półkami, kolejkami etc. Tzn. to wszystko jest, ale jakby w tle, dalej.
Sensem jest życie młodych ludzi, ich spojrzenie na świat, a także ich podejście do całości otaczającego ich świata. To wszystko genialnie poprzeplatane wstawkami z ówczesnych list przebojów, fragmentami znanych przebojów Stonesów, Beatelsów, Dylana.
Duża dawka kultowej muzyki, zręczne pióro i odpowiednie spojrzenie na Polskę lat 70., 80. i początku lat 90. Dało to fantastyczny efekt w postaci arcyciekawej, dobrze napisanej książki, którą czyta się błyskawicznie z lekkim uśmiechem na ustach.
Dodatkowym plusem jest wyjaśnienie tego kim (czym) była owa kryzysowa narzeczona.
Polecam każdemu, bez względu na wiek:).
Ciekawe.... nie słyszałam o tej książce, a wiedzę że warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńWarto - ale warto też znać historie tamtych czasów, zarówno polityczną jak i muzyki. Bez tego książka Pana Andrzeja nie do końca będzie czytelna. Ale napisana znakomicie.
OdpowiedzUsuń