Wydawnictwo Marginesy, Moja ocena 6/6
Książka ta poświęcona jest ikonie, pochodzącej z Wołynia Zuzannie Ginczance. Była ona wybitną poetką dwudziestolecia międzywojennego, przyjaciółką skamandrytów.
Urodzona w 1917 roku w Kijowie w rodzinie zasymilowanych rosyjskich Żydów, zaczęła pisać wiersze już w wieku 10 lat. Jej kariera poetycka rozwijała się bardzo aktywnie, życie było ciekawe, burzliwe, barwne. Poetka w 1944 roku wskutek donosu sąsiadów została aresztowana przez Gestapo i rozstrzelana.
Izabela Kiec stworzyła bardzo ciekawą, dopracowaną w każdym calu książkę, która na równi opowiada o młodej poetce, jej twórczości, życiu, jak i ukazuje ówczesny świat, Kresy, Polskę, Warszawę międzywojenną. Wspaniały obraz epoki, wręcz porywający, magiczny.
Obraz Ginczanki porywa, uwodzi, czaruje. Kiec zadała sobie dużo trudu żeby dotrzeć do materiałów związanych z bohaterką. Skorzystała z bardzo dużej ilości źródeł, co znajduje odzwierciedlenie w doskonałej książce.
Pierwszym, co rzuca się jest ogrom pracy, jaki zadała sobie Kiec żeby dotrzeć do wielu informacji, przefiltrować je, zbadać oraz niezwykle merytoryczne podejście do treści.
Wspaniale ukazane jest, jak barwną, niezwykłą postacią była Ginczanka, jaki wpływ wywierała choćby na Tuwima czy Gombrowicza, jak skamandryci wpływali na nią.
Żyła krótko zaledwie 27 lat, ale pozostawiła po sobie bardzo dużą spuściznę, mnóstwo listów, zdjęć, wierszy. Nie bez kozery była uznawana za najzdolniejszą, najniezwyklejszą poetką swoich czasów. W trakcie lektury wielokrotnie zastanawiałam się, ile jeszcze mogłaby zdziałać, stworzyć gdyby nie śmierć z rąk Niemców.
Książkę i lekturę zdecydowanie uprzyjemniają, uatrakcyjniają liczne zdjęcia, wiersze, wycinki gazet, listy, wycinki z gazet i inne źródła, z których korzystała autorka.
To pierwsza tak obszerna opowieść o życiu wybitnej poetki. Warto jej dać szansę. Jestem ta pozycją po prostu zachwycona.
Książkę czyta się doskonale. Zdecydowanie polecam.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Koniecznie musze przeczytac, dziekuje za polecenie, bo przyznam sie, ze poetka zupelnie mi nieznana. Dobrego weekendu :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, ale to chyba nie jest książka dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńsuper, czeka wysoko w kolejce
OdpowiedzUsuń