Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 6/6
Ja, Tamara... to doskonale napisana, pierwsza, porywająca powieść o największej polskiej malarce, Tamarze Łempickiej (1898 – 1980).
Książka fascynuje podobnie, jak jej bohaterka, artystka wyjątkowa, kobieta z niezwykłym barwnym życiem, które doskonale odzwierciedlały jej wyjątkowe obrazy. Bez wątpienia była i jest najwybitniejszą polską malarką XX wieku. Nie bez kozery jej Autoportret w zielonym bugatti nazywany jest Moną Lizą XX wieku. To wyjątkowe dzieło, tak jak wyjątkowa była jego twórczyni.
Musiał w wyjątkowy sposób ukazał różne etapy życia artystki, jej rozterki, cenę, jaką przyszło jej zapłacić za wydostanie się z komunistycznej Rosji, póżniejsze życie, sukcesy, porażki. Wspaniale jest także ukazane to, jakie piętno na życiu stylu bycia, kulturze, mentalności, osobowości artystki odcisnęło jej mieszczańskie pochodzenie, wpojone w dzieciństwie wzorce i wartości.
Autor nad ta powieścią pracował od 2002 do 2011 roku. 9 lat wytężonej pracy dało wspaniały efekt. Razem z autorem spacerujemy, podążamy śladami Łempickiej w Rosji, Meksyku, Polsce, Paryżu, Włoszech i wielu innych miejscach. Razem z nią przeżywamy kolejne etapy życia, odczuwamy smutki i radości, analizujemy wątpliwości, podejmujemy brzemienne w skutki decyzji.
Mimo, iż nie jest to biografia, w książce tej jest ogromna ilość wątków, elementów biograficznych. Sama prawda oparta na dogłębnych badaniach, przewertowaniu się przez ogromna ilość materiału źródłowego, rozmowach z osobami znającymi Tamarę.
Ja, Tamara... to nie tylko portret wielkiej artystki, wyjątkowej kobiety. To także genialnie odmalowany obraz Rosji sprzed wybuchu i w trakcie wydarzeń Rewolucji, Paryża szalonych lat 20. z wyjątkowym klimatem tego miast i tego okresu, Włoch czasów Mussoliniego, Niemiec początku lat 30. z kryzysem, budzeniem się nazizmu i postępującym brunatnieniem kraju, Ameryką, krainą marzeń, która okazała się zupełnie innym miejscem oraz wyjątkowym obrazem międzywojennej Warszawy. Do tego wspaniale nakreślone obrazy innych, równie ważnych dla artystki i jej rozwoju miejsc.
Obraz Tamary Łempickiej odmalowany przez Grzegorza Musiała jest wyjątkowy, poruszający, zachwycający, podobnie, jak niniejsza książka, którą czyta się jednym tchem.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mimo bardzo ciekawej i zachęcającej recenzji, ja raczej po tę książkę nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńCzytałam chyba 20 lat temu, te te ksiazke dobrze pamiętam, jest pełna zaskakującej treści, bogactwa życia kolorowego, zamiłowania do przepychu.....polecam dla ubogacenia własnego....
OdpowiedzUsuń