niedziela, 16 lutego 2020

Koniec gry - Daniel Cole

Wydawnictwo Sonia Draga, Moja ocena 5/6
3. tom serii, której bohaterem jest śledczy William Fawkes, człowiek specyficzny, mocno stargany przez życie, po przejściach. 
Jest to też zwieńczenie tej doskonałej trylogii kryminalnej. Warto znać wszystkie tomy. Jednak tak szczerze wam napiszę, że spokojnie można przeczytać tylko 3. tom. Osoby nie znające wcześniejszych książek i tak odnajdą się w treści.
Tym razem perypetie toczą się wokół znalezionych w zamkniętym pokoju zwłok Finlaya Shawa, emerytowanego policjanta. Jego śmierć zostaje uznana za samobójstwo, ale  detektyw William Fawkes uważa, że to błędna kwalifikacja śmierci. Rozpoczyna on dochodzenie, które szybko przybiera nieoczekiwany bieg.
Czy zmarły funkcjonariusz rzeczywiście był tak niewinny, jak się wszystkim wydawało? Nasuwają się też inne pytania, mnożą zagadki. 
Największymi plusami książki są: niespodziewanie piętrzące się zagadki oraz bardzo dynamiczna akcja, które skręca, mataczy, mami czytelnika. Koniec gry zaczyna się mocno, efektownie i taki pozostaje do końca. Całość jest niezmiernie ciekawie podkręcana przez autora, co sprawia, iż kolejne kartki odwraca się z niecierpliwością czekając, co będzie dalej.
Poza tym doskonale nakreślone śledztwo. Głównego bohatera, detektywa Fawkesa można lubić albo nie. To dosyć ciekawa, momentami kontrowersyjna postać. Jednak jednego mu nie można odmówić. Chodzi o to, iż wykonuje kawał porządnej policyjnej roboty. Dochodzenie, które prowadzi jest takim klasycznym, rodem z dawnych, mistrzowskich kryminałów. I chociażby z tego powodu szczerze zachęcam was do lektury. Osoby lubiące dobre kryminały nie będą się nudzić.
Gorąco zachęcam do lektury wszystkich trzech tomów. Książki Szmaciana lalka, Przynęta także trzymają dobry, wysoki poziom. 

 

1 komentarz:

  1. Nie znam tej serii, ale zakręciłaś mnie do tego, by przyjrzeć się jej bliżej. 😊

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.