Wydawnictwo Marginesy, Ocena 3,5/6
Recenzja mojego męża.
Cień góry to kontynuacja Shantaram, brawurowej powieści inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami, która stała się światową legendą.
Moja recenzja Shantaram tutaj, klik.
Liczyłem się z tym, iż książka Cień góry będzie słabsza od swojej poprzedniczki. Tak to bywa z kontynuacjami. Niestety w tym zakresie nie zawiodłem się. Tzn. to nadal nie najgorsza książka (ale tylko nie najgorsza), nieźle się ją czyta, ale jest mniej spektakularna niż Shantaram. Poza tym brak tej swoistej dla 1. części mądrości i iskry, tego nieuchwytnego czegoś, co sprawiało, iż od lektury trudno było się oderwać.
Autor nadal wplata w fabułę wiele mądrych sentencji, życiowych wskazówek, ale kontekst i częstotliwość z jakimi to czyni sprawiają, iż owe zdania wydają się być wyjątkowo nie na miejscu, trącą niekiedy nawet kiczem. W Shantaram sprawa przedstawiała się zupełnie inaczej.
Lin, główny bohater to ciekawa postać, nietuzinkowy człowiek. Jego przygody wypełniły sporą część rozbudowanej fabuły. Jednak wszystko przypomina w niektórych momentach trochę na zasadzie amerykańskiego czytadła skleconą opowieść na zasadzie zabiligoiuciekł. A nie takie było Shantaram.
Najlepszy był początek. Póżniej mam wrażenie, iż autor przedłożył ilość nad jakość. Przygody w stylu chińskiego i bollywoodzkiego filmidła akcji wymieszanego z kiepską podróbką Bonda, to sens drugiej połowy Cienia góry. Czyta się nie najgorzej. Kilka razy nawet się uśmiechnąłem, komizm sytuacyjny, gagi, ciekawe dialogi nadal w tym tomie występują. Ale rozczarowanie jednak jest. Mimo nastawienia na to, iż kontynuacja będzie gorsza niż tom 1, jednak miałem nadzieję, że autor da radę. Nie dał. Tzn. jako czytadło, zabijacz czasu Cień góry sprawdzi się nieźle. Jako kontynuacja kultowego wręcz Shantaram, wręcz przeciwnie.
Decyzja czy czytać Cień góry należy do was. Nie żałuję czasu poświęconego na lekturę. Jednak uważam, iż pewne książki nie powinny mieć kontynuacji.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.