Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 5/6
Anna Potyra po raz kolejny udowadnia, że naprawdę świetnie pisze.
Główny bohater, Tomasz Branicki to mocno przeczołgany przez życie były komandos Gromu. Wiele doświadczył m,in. zawiść i intrygi, które spowodowały, że stracił pracę w wojsku. Nowa profesja to zawód prywatnego detektywa.
Powiecie banał, mężczyzna w średnim wieku, szkalowany, mocno doświadczony przez życie i podłych ludzi zostaje śledczym. W sumie prawda. To banał do bólu wykorzystywany przez wielu, bardzo wielu autorów. Jednak wszystko zależy od tego, jak pisarz ten banał opakuje, jak go potraktuje i czym nas uraczy.
Potyra stworzyła ciekawego bohatera, dobrą intrygę i niebanalne śledztwo. Tę książkę naprawdę warto przeczytać.
Ale po kolei.
Pewnego dnia do Branickiego zwraca się o pomoc Barbara, kobieta, której 14 lat wcześniej zamordowano syna. Ciekawość, co wydarzyło się ponad dekadę temu oraz bardzo hojne wynagrodzenie sprawiają, iż detektyw przyjmuje zlecenie. Podjęcie się sprawy, z którą przez 14 lat nie uporały się organy śledcze jest na poły zuchwalstwem i być może zbyt dobrym zdaniem o swoich możliwościach. Bo w sumie, jakim cudem 1 człowiek, niepozorny detektyw ma szansę wyjaśnić coś czemu nie dały rady organy ścigania?!
Czy naszemu bohaterowi uda się rozwikłać zagadkę śmierci nastolatków, która miała miejsce podczas przyjęcia w luksusowej rezydencji?! Sami się o tym przekonajcie w trakcie lektury tej ciekawie i zręcznie napisanej książki.
Tym, co wysuwa się na plan pierwszy jest postać głównego bohatera Tomasza Branickiego. Były komandos, z pozoru przygotowany na wszystko, ale tylko z pozoru. Zderzenie, walka z własnymi demonami, tym czego kiedyś doświadczył jest trudna, a być może z góry skazana na niepowodzenie. Z pewnością to postać niejednoznaczna, wielowymiarowa i na długo zapadająca w pamięć.
Bez dobrze skrojonej sylwetki Branickiego Kat nie byłby tak dobrą książką. Owszem, intryga, zagadka (jak się szybko okaże) są mroczne i bardzo ciekawie prowadzone, zakończenie zaskakujące. Do tego mroki i tajemnice lizbońskich zaułków, bo w Portugalii także rozgrywa się część akcji. Jednak to Branicki jest wisienką na torcie, tym elementem, który wszystko scala i sprawia, iż Kat jest książką zdecydowanie warta przeczytania. Polecam.
Będę pamiętała o tej książce na przyszłość.
OdpowiedzUsuń