czwartek, 2 marca 2023

Bez tchu - Amy McCulloch

 




Wydawnictwo Luna, Moja ocena 5/6

Są książki, których fabuła przyciąga. Tak jest w tym przypadku. Bez tchu to sześć osób, zupełnie sobie obcych, jeden (ale jakże pomysłowy i zaradny) morderca i walka o przetrwanie, walka o wszystko.
Dziennikarka Cecili Wong ma przed sobą najtrudniejsze dziennikarskie wyzwanie. Ono zdecyduje o tym, co z nią będzie w ciągu następnych lat, jak rozwinie się jej kariera, jak potoczy się jej życie. Takie zadanie, które zdecyduje o wszystkim. Kobieta m przeprowadzić wywiad ze znanym alpinistą Charlsem McVeigh’em. Niby nic takiego. Ot kolejny wywiad. Ale nie do końca.
Himalaista postawił warunek. Żeby się z nim spotkać dziennikarka musi dołączyć do zespołu, który wybiera się na niebezpieczną wyprawę wspinaczkową w Himalaje. Już samo to jest w grożne.
Szybko jednak okazuje się, że to co do tej pory wydawało się zagrożeniem, może nawet szaleństwem, jest niczym wobec tego, co na Cecili czeka. A gra dopiero się rozpoczyna, gra o wszystko, o życie.
Wydawałoby się, iż taka oś książki, fabuła to coś co już czytaliśmy, co już było. Owszem. To już było. Jednak istotne jest, jak wszystko zostało napisane. Amy McCulloch stworzyła doskonałą, inteligentną i trzymająca w napięciu aż do ostatniej strony książkę. I nie ma w tym ani słowa przesady. Bez tchu w wielu miejscach, wraz z rozkręcaniem się akcji, czyta się...bez tchu. Tym bardziej, iż autorka dodała coś czego w literaturze sensacyjnej jeszcze nie było. O co chodzi? Tego nie zdradzę. Nie chcę wam psuć elementu zaskoczenia.
Ciekawi bohaterowie, umiejętnie dozowane i podkręcane napięcie, psychopatyczny zabójca, surowy, nieprzyjazny klimat otoczenia i mnożące się niewiadome. Całość doskonale nakreślona, umiejętnie podana i mamy naprawdę doskonały thriller, który szczerze polecam.
Należy jednak o jednym pamiętać. To książka o wspinaczce, górach etc. I to właśnie góry, wspinanie się po nich zajmują główne miejsce w tej historii. Z tego też powodu Bez tchu przypadnie do gustu przede wszystkim osobom, które kochają góry i pasjonują się himalaizmem, a do tego cenią dobrze napisane thrillery. Osoby nie lubiące gór raczej nie będą z lektury zadowolone.



1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.