piątek, 3 czerwca 2022

Moja misja wojenna - Klementyna Mańkowska

 


Wydawnictwo Rebis, Moja ocena 5,5/6
Bardzo ciekawe, doskonale spisane wspomnienia z okresu II wojny światowej.
Są to wspomnienia Klementyny hrabiny Mańkowskiej, wcześniej wydane we Francji i w Niemczech i dopiero po wielu latach u nas, kilka lat temu nakładem Wydawnictwa Kopia, a teraz po latach Wydawnictwa Rebis.
Historia i osobowość Mańkowskiej wymykają się wszelkim klasyfikacjom.
Urodzona w 1914 roku, piękna o aryjskim typie urody, bardzo inteligentna była jedną z najlepszych agentek - szpiegów cenionej polskiej organizacji konspiracyjno- wywiadowczej
Muszkieterowie. Równocześnie była blisko zaprzyjaźnioną z wysokimi oficerami
Wehrmachtu i była agentką Abwehry. Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemożliwe. Nic bardziej mylnego. Niezwykła historia Klementyny Mańkowskiej udowadnia, że wszystko jest możliwe.
Można być polską arystokratką, agentką Abwehry i równocześnie najlepszą agentką aliancką.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to sensacyjna książka, fikcyjna historia wymyślona np. przez Kena Folletta. Błąd. To autentyczna, choć naprawdę trudna do uwierzenia historia.
Pierwsze, co w trakcie lektury przychodzi na myśl to podziw dla tej z pozoru zwyczajnej i kobiety i niedowierzanie, jak udało się jej przetrwać, jak mogła to wszystko pogodzić, jakim cudem uniknęła śmierci? Odpowiedż na te i wiele innych pytań znajdziecie w tej bardzo ciekawej i świetnie napisanej książce.
Ozdobą wspomnień, zredagowanych przez samą autorkę, są liczne listy, dokumenty i fotografie miejsc, takich jak pałac w Winnogórze czy dom na plaży Noirmoutie, w których Mańkowska wraz z rodziną mieszkała. Wszystkie materiały pochodzą z rodzinnego archiwum. Nadaje to książce dodatkowego, niesamowitego klimatu. Niebanalna, niezwykła postać i równie niezwykle wspomnienia. Lektura dla każdego. Polecam. Czyta się wyśmienicie z wypiekami na twarzy.



3 komentarze:

  1. Zdecydowanie namówiłaś mnie na przeczytanie tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie do końca moje klimaty czytelnicze, ale jakoś zainteresowała mnie ta książka. Chyba najbardziej to, że wszystkie informacje są autentyczne i pochodzą z rodzinnych źródeł. :)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.