czwartek, 17 lutego 2022

Kłamstwa, wszędzie kłamstwa - Adele Parks

 

Wydawnictwo Kobiece, Moja ocena 5/6
Bardzo ciekawe połączenie powieści obyczajowej z naprawdę zaskakującym thrillerem, którego najmocniejszą strona są nagłe zwroty akcji.
To opowieść o z pozoru udanym małżeństwie Daisy i Simona, które tak naprawdę sypie się w proch. Wystarczył do tego jeden ruch, jedno niewielkie zawirowanie żeby z pozoru idealnej rodziny nie zostało absolutnie nic.
Z pozoru para idealna, rodzina idealna. Młodzi, piękni, zamożni, ale bez kłopotów finansowych, dobre prace, cudowny dom, udana córeczka, wspaniali znajomi. Czego chcieć więcej? Może niczego gdyby to wszystko było prawdą, a nie nędzna fasadą.
Jedno wydarzenie, jeden problem pociąga za sobą kolejne. W głowie obojga zaczyna się tworzyć lawina podejrzliwości, problemów, kiełkują podejrzliwe myśli, rodzą się dziwne i niebezpieczne pomysły. A to dopiero początek. Jedno kłamstwo niczym kula śnieżna pociąga za sobą kolejne. W pewnym momencie mamy kłamstwa, wszędzie kłamstwa. Trudno odróżnić co jest prawdą, Czy cokolwiek jest prawdą?
Śledzimy, i nie ukrywam, że z zapartym tchem, prawdziwy dramat rodzinny, ale i dramat umysłów głównych bohaterów. Całość tym bardziej szokująca, iż w pewnym momencie osią jednego z dramatów stanie się niewinna dziewczynka, córka Daisy i Simona.
To bardzo energiczna, szybka i niezwykle poruszająca opowieść, która angażuje czytelnika już od pierwszych stron. Rozpoczynając lekturę nie pomyślałam nawet przez chwilę, że tak mnie ta książka pochłonie, że tak bardzo będę kibicować bohaterom. Gdy doszło do momentu przełomowego, do tragedii, której ogrom nawet trudno sobie wyobrazić, emocje sięgnęły zenitu. Ale cicho sza...nic więcej wam nie zdradzę. Zachęcam za to do sięgnięcia po powieść Adli Parks. Naprawdę wciąga i naprawdę warto ją przeczytać.

 


1 komentarz:

  1. Jestem już po lekturze tej książki i bardzo mi się podobała. Wkrótce będę pisała o niej na swoim blogu.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.