Taki o to stosik dotarł do mnie blisko2,5 tygodnia temu.Kilka książek z niego już zostało nawet zrecenzowanych. A o zaprezentowaniu stosika zapomniałam.
Oto poszczególne kolumny, może będzie lepiej widać tytuły...
Poza dwoma górnymi książkami cały stosik w prezencie od Księgarni Platon24.pl |
-Bursztynowy anioł, już zrecenzowane, słabiutkie :(
-Marlene, kontynuacja bestsellera Miłość w czasach zagłady.
-Wiosna, 3. tom serii Karla Ovego Knausgårda
-Skrawki, podobno rewelacja. Gdy fikcja literacka spotyka prawdziwą przeszłość…
-Dwanaście srok za ogon, To książka dla tych, co „cierpią” na Birding Compulsive Disorder, i tych, co myślą, że James Bond to agent z licencją na zabijanie, dla ornitologów, którzy chcą wyjść poza ścisłe ramy nauki, i dla ptasiarzy, którzy chętnie uzupełnią swoją wiedzę.
-J jak jastrząb, kolejna ptasia książka,
-Langosz w jurcie, ostatni tom węgierskiej trylogii,
-Złe wieści.Ostatni niezależni dziennikarze w Rwandzie, tytuł mówi sam za siebie
-Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim,
-Odprysk, kolejny Fitzek,
-Le Corbusier, o słynnym architekcie XX wieku i jego dziełach,
-Pola krwi. Religia i przemoc, niebezpieczne związki religii i polityki.
-Merde w Europie, zabawne spotkanie Anglika z pozostałą częścią Europy, Jeden Brytyjczyk w Brukseli, dwie przebiegłe Francuzki i całe mnóstwo merde!
-Mój łagodny bliźniak, kolejna książka autorki tak chwalonego Ósmego życia,
-Kobiety w kąpieli, Powieść nominowana do azjatyckiego Bookera – MAN ASIAN LITERARY PRIZE 2012!
-Helena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno,
-Dziennik Mistrza i Małgorzaty, Dzienniki i listy małżonków Bułhakow.
Nazwanie tego stosikiem to lekkie niedomowienie😆 miłej lektury.
OdpowiedzUsuńStosik?!?!?!?!
OdpowiedzUsuńToż to stosy są ogromne :)
Kilka tytułów mam u siebie, większości nie znam, a sama przygarnęłabym chętnie książki: "Hardcorowi bibliotekarze z Timbuktu", "Wygnani do raju", "Warsztaty umierania" oraz "Tu byłem".
Ale chwilowo powstrzymuję się przed kupowaniam (najnowszych nabytków jeszcze nie pokazałam na blogu...)
Pozdrawiam serdecznie i radosnego czytania!
To nie stosik, a stosisko!!! Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńO mamusiu, jakie stosiszcza! I do tego tyle wspaniałych książek! zazdroszczę :) I życzę przyjemnych chwil spędzonych przy tych cudeńkach :)
OdpowiedzUsuńJejkus jak ja Ci zazdroszcze ;) ja tak długo muszę czekać aż coś nowego do mnie dotrze , zresztą wiesz bo jestes moim aniołem
OdpowiedzUsuńNajbardziej bym chciała przeczytać "Wiktorię" i "Żądła rządzą":)
OdpowiedzUsuńStosik? Chyba STOS!
OdpowiedzUsuńNa wiosnę pięknie rośnie nie tylko trawa. Jak widać stosy też. :D
Fitzek zaintrygował mnie najbardziej. :)
Wow ile książek ja przez rok bym nie przeczytała mój blog
OdpowiedzUsuńhohohoh!! Potężny stos, aż mi smutno, że z niego nic jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuń