środa, 18 maja 2022

Zielone oczy driady - Dorota Gąsiorowska

 


Wydawnictwo Znak Literanova, Moja ocena 5/6
Po ostatniej wspaniałej, ale niezwykle trudnej lekturze Getto jest we mnie, potrzebowałam czegoś lekkiego, ale nie infantylnego, dającego odpoczynek, relaksującego, wciągającego. Czytałam wcześniejsze dwa tomy cyklu Dni mocy i wiedziałam, że Zielone oczy driady będą doskonałym wyborem.
Cały cykl ma w sobie wyjątkową magię i elementy, które mnie zachwyciły.
Autorka ma wyjątkowy talent, świetnie pisze i wpłata w swoje opowieści nadprzyrodzone wątki, sprawy, liczne dziwne elementy, jakby z innego świata. Co istotne, wszystko do siebie pasuje, jest świetnie ze sobą połączone, a książki zachwycają.
We wcześniejszych tomach akcja toczyła się na Podlasiu. Tym razem Dorota Gąsiorowska porywa nas także do Irlandii, gdzie prym wiodą malownicze klify, tajemnicze ruiny, zielone łąki i potężne wrzosowiska. Do tego spora porcja legend i wyjątkowa atmosfera. Bohaterką jest Livia, młoda, bardzo zraniona przez życie i najbliższych konserwatorka sztuki, która mieszka samotnie w irlandzkiej chatce na klifie. Jak się okaże i miejsce i osoba i jej aura idealnie do siebie pasują.
Do tego dwie siostry, Noelle i Lavena, które przez brutalne zrządzenia losu zostały rozdzielone w dzieciństwie.
Dołącza do tego niecodzienna propozycja pracy w Polsce i renowacji wyjątkowego fresku, podróż do Polski i nowa miłość, która okaże się na równi cudowna, jak i niezwykle skomplikowana.
Trudno napisać, nie spojlerując, o czym są Zielone oczy driady. Wbrew pozorom i nadprzyrodzonym mocom to bardzo życiowa i ponadczasowa opowieść. To urzekająca historia miłości, nowych otwarć w życiu, nowych etapów, podnoszenia się po trudach, rodzinnych więzów i czarów, magii i wróżek mieszkających wokół nas.
Całość przypomina puzzle złożone z wielu elementów, które krok po kroku składamy w jedną wyjątkową całość.
Do tego ciekawi bohaterowie i bardzo realne dialogi.
Wszystkie elementy są zręcznie połączona sprawia, iż Zielone oczy driady są cudowną, zaskakująco wspaniałą lekturą, którą z pełną odpowiedzialnością polecam. Książka angażuje, porywa, przenosi w inny świat i zapewnia zarwaną noc. Czyta się wyśmienicie. 624 strony książki mijają w mgnieniu oka. Polecam.


1 komentarz:

  1. Dopiero planuję rozpocząć poznawanie tego cyklu.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.