piątek, 18 stycznia 2019

Mao. Cesarstwo cierpienia - Torbjørn Færøvik

Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Moja ocena 5,5/6
Mao. Cesarstwo cierpienia to kolejna książka z serii Oblicza zła, którą miałam okazję przeczytać. 
Mao Tse-tung miał niewątpliwie ogromny wpływ zarówno na swój kraj, jak i całą resztę świata. Jednak autor skupia się na cierpieniach Chińczyków pod rządami Mao, czyli na okresie 1949-1976. 
Warto jednak nadmienić, iż książka zawiera także wtręty (i to liczne) dot, wcześniejszego okresu życia Mao. 
Opis rządów Mao jest bardzo ciekawie ukazany. Ma to miejsce w kontekście historii, kultury i tradycji Chin, które nie ukrywajmy, są diametralnie odmienne od naszych europejskich. 
Bardzo zręcznie jest ukazane dlaczego ideologia, poczynania Mao spotkały się z takim, a nie innym odzewem ze str0ny samych Chińczyków. 
Ciekawie i szczegółowo są opisane cierpienia Chińczyków, śmierć milionów z głodu, mord na ok. 2,5 milionie obywateli, 3 miliony ofiar rewolucji kulturalnej i wiele innych zbrodni Mao w tym także pomoc, jaką dyktator udzielał innym socjalistycznym krajom nie zważając na nędzę i śmierć rodaków.
Interesującym jest także porównanie dwóch typów komunizmy, tego z Chin i z ZSRR, porównanie Stalina i Mao. Ciekawy pomysł, który dał świetny efekt.  
Zaskakującym obok ogromu ofiar i zbrodni Mao, jest także stosunek zachodnich polityków do dyktatora, do jego poczynań. Delikatnie można ją określić jako bezmyślnie bałwochwalczą. 
Sporo miejsca autor poświęca także sylwetce Mao, jego skomplikowanemu, złożonemu charakterowi, wpływowi wydarzeń całego życia na podejmowanie decyzji. To wszystko doskonale jest opisane, włączone w kontekst polityczny, historyczny i kulturowy. Sporo wyjaśnia, ale nie usprawiedliwia.
Książka jest bogato udokumentowana, jednak to tylko szczątkowe informacje. W Chinach nadal rządzą komuniści, dlatego dostęp do archiwów, chińskich materiałów źródłowych jest praktycznie niemożliwy. Minie jeszcze wiele lat zanim to się zmieni, o ile w ogóle kiedykolwiek będzie miało miejsce. 
Mimo tego, iż autor opierał się głównie na źródłach spoza Chin, bibliografia jest imponująca. Pozwoli ona osobom zainteresowanym sięgnąć do innych pozycji. Warto się z nią zapoznać. 
Gorąco zachęcam do lektury. Doskonała, dopracowana, bardzo ciekawie napisana książka. Mimo sporej objętości czyta się ją błyskawicznie. Jestem pewna, iż pozycja ta wciągnie i usatysfakcjonuje wszystkich miłośników historii. Ale nie ukrywam, książka porusza i to bardzo, a w wielu miejscach wręcz szokuje.. Do jej lektury trzeba mieć mocne nerwy albo czytać ją we fragmentach, co czyniłam np., ja. Zachęcam do lektury.


 

4 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że to nie jest raczej książka dla mnie, ale też nie mówię jej 'nie'. Jeśli wpadnie mi w ręce to pewnie przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam kilkuodcinkowy serial dokumentalny o Chinach Mao i tam się działy rzeczy straszne. Mam ochotę na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zacznę znowu kupować książki to nadrobię te biografie z serii

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.