Wydawnictwo Świat Książki, Moja ocen 6/6
Stanisława Stabryły miłośnikom archeologii, antyku, kultury i literatury antycznej Grecji i Rzymu nie trzeba przedstawiać. Jest on autorem wielu fascynujących książek naukowych, prac monograficznych, które miały za zadanie nie tylko publikować dokonania naukowe, ale także przybliżać kulturę antyczną, mitologię laikom.
Klątwa Pelopidów jest tego najlepszym przykładem.
Autor opowiada w fascynujący sposób historię rodu Pelopsa, syna Tantala, mitycznej postaci. Jako dziecko Pelops został zabity przez ojca i podany na uczcie bogów. Zjedzony został tylko przez Demeter. Następnie został wskrzeszony na polecenie Zeusa przez Hermesa. Tak, antyczni bogowie Grecji byli wyjątkowo krwawi, dosłownie i w przenośni.
Pelops był także założycielem potężnej dynastii, z której pochodzili słynni bohaterowie antycznych Myken, czy wojny trojańskiej, Agammemnon, Menelaos i inni.
Klątwa Pelopidów pokazuje w arcyciekawy sposób niezwykle krwawe losy dynastii, rozwój rodu, wszystkie walki, zawirowania historii, kolejnych bohaterów, kolejne pokolenia. Obok protoplastów rodu śledzimy poczynania i losy takich postaci, jak: Odyseusz, Orestes, Helena, Parys, Kasandra, Klitajmestra, Elektra i wielu innych.
Przyznam wam się, iż kulturą antycznej Grecji, mitologią jestem zafascynowana od lat. Od dawna też uważam, iż żaden napisany współcześnie kryminał czy thriller nie może nawet w przybliżeniu równać się z tym, co stworzyli antyczni Grecy. Klątwa Pelopidów jest tego najlepszym dowodem.
Stabryła ze znanych z mitologii historii uczynił na poły naukową na poły fabularną wersję wycinka greckiej mitologii. Udało mu się w jednej książce opowiedzieć losy kilku pokoleń i kilkunastu postaci. I mimo, iż wiem, jak wszystko się toczyło, jak się skończyło, od lektury nie mogłam się oderwać. Klątwa Pelopidów po prostu porywa. Dodatkowego uroku dodaje fakt, iż napisana jest pięknym językiem.
Historia rodu Pelopsa jest mitem, ale jest też opowieścią ponadczasową, która zmusza do przemyśleń, do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę się liczy, czym może skutkować jeden czyn, co ważne, co...a tego już nie zdradzę. Zachęcam za to do lektury tej wyjątkowej książki.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie przepadam za mitologią. 😊
OdpowiedzUsuń