Wydawnictwo Harper Collins, Ocena 4,5/6
Recenzja mojego męża.
Książki Daniela Silvy to lekkie, dobrze napisane, wciągające czytadła spod szpiegowskiego znaku. lubię po nie od czasu do czasu sięgnąć. Posiadają w sobie niezłą intrygę, wciągające przygody, ciekawych bohaterów i wybornie podkręcane napięcie. Do tego autor zawsze porusza bardzo aktualne tematy, przedstawia to co opisują lub anonsują media, roztacza przed czytelnikami wizje mniej lub bardziej realnych lęków, zagrożeń, w które obfituje świat XXI wieku..
W Domu szpiegów akcja rozpoczyna się od uderzenia islamistów na serce Londynu. Zamach jest wieloczłonowy i bardzo skuteczny. Ma miejsce cała seria ataków przeprowadzonych w miejscach publicznych. Ofiarami padają mieszkańcy i turyści. Miasto zostaje sparaliżowane, przerażone. A to dopiero początek.
Cztery największe agencje wywiadowcze świata wspólnie zamierzają pokonać wroga.
Na czele operacji stoi nie kto inny, jak nasz stary znajomy Gabriel Allon, szef wywiadu izraelskiego. I zaczyna się...pojedynek dobra ze złem, Allona z Saladinem, terrorystą najgroźniejszym od czasów Osamy bin Ladena. Fabuła klasyczna, ale jak napisana...
Przede wszystkim niesamowite wprost tempo akcji, krótkie rozdziały, przeskoki zarówno czasowe, jak i geograficzne. Do tego świetne, skrzące się inteligencją i humorem dialogi.
Dodatkowo bardzo ciekawie przedstawiona jest współpraca pomiędzy w/w agencjami wywiadu oraz meandry zaplecza pracy, ale i życia ludzi ścigających terrorystów.
Fabuła nie jest jakaś bardzo skomplikowana, autorowi nie udało się uniknąć kilku uproszczeń, 1 rzecz jest moim zdaniem nieprawdopodobna (ale może się mylę, nie jestem szpiegiem) ale nieźle się czyta, relaksująco po ambitniejszych dziełach.
Książki Silvy mają fabułę oparta na tym samym w zasadzie szkielecie, ale mimo to za każdym razem czytam je ze sporą przyjemnością. Pisarz wie, jak trafić do czytelników, zapewnić im kilka godzin rozrywki.
Jeżeli szukacie lekkiej, dobrze napisane, porywającej tempem akcji książki na kilka godzin, góra dwa wieczory, to Dom szpiegów, ale i wcześniejsze części serii, będą doskonałym wyborem. Dom szpiegów to 17. tom serii. Można czytać każdą książkę po kolei, można na wyrywki wybrane tomy, można też ograniczyć się do Domu szpiegów, choć ja polecam także Uciekiniera, to chyba najlepszy z tomów. Każda z części to odrębna całość, ale czytane po kolei tworzą bardzo fajna serię. Polecam.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Bardzo lubię Silvę i ta książka też mi się podobała. Rzeczywiście każdy z tych tomów stanowi prawie odrębną całość, niemniej jednak "Dom szpiegów" warto przeczytać po "Czarnej wdowie". Dobre są też książki, w których więcej jest Allona jako konserwatora sztuki. Silva przemyca w swoich powieściach dużo wiedzy, ma dobry styl, fabuła chociaż trochę naciągana, niesamowicie wciąga. Przeczytałam już większość tomów z całego cyklu, przyjemność dawkuję sobie stopniowo.
OdpowiedzUsuńLubię książki Silvy ale w sporych odstępach, bo są schematyczne☺
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej serii i pewnie się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńO, to chyba coś dla mnie:) i w sumie nawet fajnie, że można je czytać niezależnie od siebie!
OdpowiedzUsuń