wtorek, 24 września 2024

Rój - Weronika Mathia

 



Wydawnictwo IV Strona, Moja ocena 5,5/6
Po świetnym debiucie Żar i tym razem autorka nie zawiodła. Kolejna świetna, mistrzowsko prowadzona książka. Rój zadziwia, intryguje.
Nie sugerujcie się napisem na okładce - kryminał. Książka nie jest kryminałem. To znaczy mamy zbrodnię. Tak przynajmniej sądzimy, bo ktoś zginął. I to jest początkiem wyjścia do tego, co serwuje nam Mathia.
Autorka kolejny raz udowadnia, iż kryminał to dla niej za mało. W Roju mamy doskonały miks powieści obyczajowo- psychologicznej z mocnym wątkiem kryminalnym.
Duża grupa postaci, każda inna, każda ciekawa i każda przedstawiona bardzo wyraźnie, ukazana dogłębnie z mocnym rysem psychologicznym. Nie ma w tym zakresie żadnych niedomówień, aluzji. Wszystko jest napisane wprost, a postaci są z krwi i kości, takie jak każdy z nas.
Wierzcie mi, z kilkoma z nich wielu z nas się będzie mogło utożsamić. W opisach postaci kilkoro z nas przejrzy się niczym w lustrze.
Fabuła jest, bardzo porządna, logiczna, ale i w wielu miejscach zaskakująca. Jest ona jednak tylko tłem do ukazania bohaterów. Bo Rój to opowieść o nas, ludziach, ale i o czymś jeszcze. Nie zdradzę o czym. Nie chce psuć wam elementu zaskoczenia. A zaskoczeni będziecie na pewno.
Do tego trzy płaszczyzny czasowe, które pozwalają nam poznać wydarzenia z różnych stron. A jest co poznawać. Szybko okaże się, że śmierć młodej kobiety to początek zadziwiających wydarzeń, wychodzących na jaw sekretów, trupów skrywanych w szafie i wielu zaskakujących spraw. Sekrety ukrywane od lat i bolesne tajemnice wychodzą na jaw. Nikt dla nikogo nie ma litości.
Oprócz świetnej fabuły, doskonale nakreślonych postaci na wielką uwagę i brawa zasługują wątki społeczne, jak choćby rasizm, ksenofobia, prześladowanie z powodu pochodzenia. To bardzo ważne i aktualne w naszym kraju tematy. Autorce udało się je niezwykle umiejętnie wpleść w fabułę. Wymowa książki, całościowa, ale i podzielona na elementy, wali mocno czytelnika i ostro przeczołguje emocjonalnie. Bądżcie na to przygotowani.
A skąd tytuł? Nie zdradzę. Gorąco za to zachęcam do lektury. Świetna książka.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.