piątek, 6 września 2024

Przyjaciel - Joakim Zander

 



Wydawnictwo Sonia Draga, Moja ocena 2/6
Kilka lat temu czytałam Pływaka tego samego autora. Książka była świetna i mogę szczerze ją polecić. Jeżeli jednak chodzi o Przyjaciela to bardzo się na tej lekturze zawiodłam.
Bardzo lubię skandynawską prozę i zawsze staram się znaleźć w książce coś pozytywnego. Tutaj pozytywem jest tylko oś fabuły. Niestety sam, nawet najlepszy szkielet fabuły, to za mało. Książka jest po prostu bardzo słaba, kiepsko napisana i trudno mi uwierzyć, że autorem jest Joakim Zander.
Mam wrażenie jakby całość napisał ktoś inny.
Miłość, zemsta, wojna, zakazane uczucie, szpiegostwo, polityka, to wszystko znajdziecie w tej książce. Jednak same elementy bez mocnego, dobrego kleju, który je scali, to za mało.
Owszem, w Przyjacielu dzieje się dużo, dynamika akcji jest niesamowita, ale to wszystko sprawia wrażenie przypadkowo połączonych ze sobą elementów. Brak ładu, składu, konsekwentnej fabuły.
Wspomniałam też o wątku miłosnym. Jest, a jakże. Nie mam nic przeciwko miłosnym elementom w thrillerach o ie są one sensownie umocowane w fabule i dobrze nakreślone. Niestety w Przyjacielu sensu brak, a wątek miłosny jest po prostu nudny i infantylny. Całość zawiodła mnie i to bardzo. Był duży potencjał, który nawet w najmniejszym stopniu nie został wykorzystany. Zupełnie niepodobne do tego autora.
Zdecydowanie odradzam lekturę Przyjaciela. Zachęcam za to do przeczytania Pływaka. Świetna książka.Jej ogromnym książki jest wyjątkowo misternie wręcz zawiązana intryga, która w pewnym momencie wprowadza czytelnika w ogromne osłupienie. Mamy więc wszystko co potrzebne, żeby Pływak stał się niezwykłym thrillerem, i takim jest. Pływak to świetna książka. Niewiarygodne, iż obie pozycje napisał ten sam autor.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.