poniedziałek, 11 lutego 2019

Letnia noc - Dan Simmons

Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 5/6
Świetna książka, którą czyta się z wypiekami na twarzy, a kolejne strony odwraca się niecierpliwie, z lekką obawą, co autor nam zaserwuje.. 
Letnia noc to miks thrillera, książki przygodowej, powieści obyczajowej z domieszką garści kryminału i powieści grozy. 
Akcja książki rozgrywa się w latach 60. XX wieku w USA, w miasteczku w stanie Illinois. Kończy się rok szkolny zaczynają się wakacje. Będą one brzemienne w skutki dla grupy nastoletnich chłopców. Zamknięty zostaje budynek, który przez wiele lat był tym, wokół którego krążą najbardziej tajemnicze opowieści, tym który skrywa od lat największe sekrety. O tej budowli przez lata krążyły legendy. Budynek Old Central School ma lada moment zostać wyburzony. 
Koniec roku szkolnego zbiega się w czasie z niezwykle dramatycznymi wydarzeniami. W miasteczku zaczynają ginąć dzieci. Na początku wydaje się to być przypadkiem, ale do czasu. Nastoletni bohaterowie książki postanawiają rozwikłać zagadkę. Nie wiedzą na co się porywają. Przewracając kolejne kartki książki razem z bohaterami wkraczamy do zagadkowego, tajemniczego i jakże niebezpiecznego świata. 
Od lektury książki już na samym początku trudno się oderwać. Simmons zabiera nas do tajemniczego i niebezpiecznego świata, w którym nic nie jest oczywiste, a wydarzenia zdają się układać w tor kolejki górskiej w wesołym miasteczku. Następuje miks wydarzeń z teraźniejszości i przeszłości, zagadek, które obezwładniają i niezwykle dynamicznej akcji. Do tego należy dodać sporą porcję nadprzyrodzonych mocy. 
Fabuła przypomina najlepsze powieści S. Kinga, w tym z racji młodocianych bohaterów wspaniałe To...chociaż do samego To sporo (w sensie fabularnym) Letniej nocy brakuje. Książka jest także odrobinę słabsza od genialnego moim zdaniem Terroru Simmonsa, ale i tak to bardzo dobra lektura, którą szczerze polecam.Co prawda niektórzy narzekają na zbyt długą pierwszą połowę książki, na mnogość opisów, jednak mnie to w ogóle nie przeszkadzało. Szczegółowe opisy tworzą niepowtarzalny klimat książki, poza tym są cechą charakterystyczną pisarstwa Simmonsa.
Gorąco zachęcam do wniknięcia w świetnie odmalowany, duszny, przerażający małomiasteczkowy klimat wielkiej grozy.


2 komentarze:

  1. Mam tę książkę na swojej półce i będę ją czytała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałem dwa tygodnie temu i bardzo mi się podobała. Simmons napisał zresztą kontynuację, A Winter haunting, ale nie doczekała się polskiego wydania.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.