czwartek, 25 sierpnia 2016

Chciwość - Marta Guzowska

Wydawnictwo Burda Publishing Polska, Moja ocena 3/6
Podejrzewam, iż większość osób będzie zdziwiona tak niską ocena. 99% opinii w sieci jest entuzjastycznych. Ja niestety jestem jak najdalsza od peanów na temat Chciwości. Rozczarowała mnie ta książka i to bardzo.
Bardzo lubię serię z Mario Yblem. Szczególnie ostatnia część niezwykle przypadła mi do gustu, choć miałam pewne merytoryczne zastrzeżenie (dot. pochówków na Krecie). Jednak Mario ma styl, charakter, jest niebywale inteligentny, potrafi zaskoczyć, lubię go. Guzowska świetnie nakreśliła tę postać, która z każdym tomem serii staje się lepsza, bardziej dopracowana.
Być może z Simoną, główną bohaterką Chciwości, będzie podobnie. Na razie to jednak kiepska postać, przerysowana, momentami groteskowa, a od połowy książki po prostu nudna.
Sam pomysł powołania do życia archeologa-złodziejki (nie znoszę określenia archeolożka), antybohaterki i wplątania jej w kabałę związaną z kradzieżą diademu Heleny Trojańskiej, był bardzo dobry, ciekawy. Mogła z tego wyjść kapitalna, dopracowana powieść. Mogla, ale moim zdaniem nie wyszła. A szkoda, bo Guzowska świetnie pisze (patrz seria z Mario Yblem).
Przygody Simony były ciekawe, śmieszne, świeże. Pełna entuzjazmu zagłębiałam się w kolejne rozdziały. Kilkakrotnie wybuchałam śmiechem. Do czasu. Ta świeżość postaci trwała mniej więcej do połowy książki. Póżniej kolejne perypetie w jakie się wikłała sprawiały na mnie wrażenie tzw. odgrzewanych kotletów i po prostu zaczęły mnie nudzić. Było ich zbyt dużo i każda kolejna stawała się coraz mniej prawdopodobna.

W pewnym momencie uznałam, iż szkoda mojego czasu, nie warto się irytować i odłożyłam książkę na półkę. Do przeczytania zostało mi ok. 50 ostatnich stron. Na razie daruję sobie dalszą lekturę. Chciwość to moim zdaniem doskonały pomysł, ciekawa fabuła, ale zmarnowany potencjał. 
Niecierpliwie czekam na kolejny tom przygód mojego ulubionego bohatera, Mario Ybl nigdy mnie nie zawiódł. Liczę, iż nadal tak będzie.

7 komentarzy:

  1. O, faktycznie zaskoczyłaś mnie swoją opinią, bo książka dotychczas zbierała pozytywne recenzje. Chciałabym jednak przeczytać tę powieść, bo zarys fabuły mnie interesuje, zwłaszcza ze względu na archeologię. Poza tym miałam okazję być na spotkaniu z autorką, które skutecznie mnie zachęciło, aby sięgnąć po "Chciwość" i ciekawa jestem, jak ja odbiorę tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zachęcam do lektury. Jeżeli mnie się Chciwość nie podobała, to nie znaczy, że z innymi osobami ma być podobnie.
      Mam nadzieję, że będziesz w grupie zadowolonych czytelników.

      Usuń
  2. Książka była swojego czasu bardzo promowana na blogach i dlatego zapamiętałam okładkę. Bardzo jestem ciekawa czy mi się spodoba, bo raczej nic podobnego jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dziwi mnie Twoja ocena.
    Ybl Yblem, ale będę powtarzał, że Guzowska to "autorka jednej książki". Tą perełką jest dla mnie "Głowa Niobe", natomiast lektura pozostałych stanowiła dla mnie mękę. Dlatego nie sięgnę po nowy cykl. Co nie znaczy, że może kiedyś autorka napisze coś udanego..

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście, zdziwiła mnie Twoja niska ocena. Czytałam Chciwość i mnie zachwyciła. Przyznam też, że nie znam serii z Mario Ybl i może dlatego moja pozytywna ocena ;) Nie przesądzam. Przeczytam, poznam, porównam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Smucisz mnie, dużo sobie po tej książce obiecywałam.
    Z Yblem znam tylko jeden tom, wspominam go z sympatią, tylko pozostałe dwa ciągle wypożyczone i nie mogę na nie trafić w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.