wtorek, 21 stycznia 2020

Myśleć jak Leonardo da Vinci. Siedem kroków do genialności - Michael J. Gelb

Wydawnictwo Rebis, Moja ocena 5,5/6
Rzadko, bardzo rzadko sięgam po poradniki. Ta książka przykula moją uwagę nazwiskiem wielkiego Leonarda w tytule. Od dawna interesuję się Leonardem da Vinci, jego działaniami, twórczością, umysłem. Postać wielkiego twórcy, wynalazcy nieustannie mnie fascynuje.
Rozpoczęłam lekturę i przepadłam.
Książka jest doskonale napisana, jest niczym nabuzowana energią, myślami, radami petarda.
Autor stara się uchwycić istotę życia i geniuszu Leonarda da Vinci - którą było doskonałe, jak się wydaje, zespolenie umysłu, ciała, ducha i duszy. Czy mu się to udaje? 
Moim zdaniem tak, i to doskonale. Na czym to dokładnie polega? Tego nie zdradzę. Zachęcam za to do lektury. Gwarantuję, iż nie będziecie się nudzić.
Książka w bardzo ciekawy sposób pokazuje, iż nigdy nie ma się dosyć wiedzy, że cały czas trzeba, ba warto dociekać, szukać, uczyć się, pytać. Warto zdobywać wiedzę, warto się doskonalić i zmieniać. Warto zadawać pytania dotyczące zwyczajnych, banalnych z pozoru spraw, jak i tych bardziej skomplikowanych.
Autor bazując na dokonaniach, dziełach, życiu Leonarda porusza wiele niezwykle ciekawych kwestii, zadaje mnogość pytań, udziela wielu odpowiedzi, podsuwa mnóstwo wskazówek, motywuje do działania.
Wykorzystując istotę życia i geniuszu Leonarda da Vinci, Gelb prezentuje nam nieskończone możliwości ludzkiego umysłu, istotę ludzkiego bytu.
Uzupełnieniem są ciekawie ukazane liczne wątki z życia i twórczości Leonarda.
Czyta się bardzo dobrze, z zaciekawieniem, uśmiechem i w niezwykłym tempie. 
Gorąco zachęcam do lektury, ale także do zatrzymania się choć na chwilę, zastanowienia, dlaczego chmury są białe i mają takie, a nie inne kształty, dlaczego niebo jest niebieskie i dlaczego.....ach, tych pytań bazując na niniejszej książce można zadać bez liku. Powodzenia także w szukaniu odpowiedzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.