piątek, 19 lipca 2024

Winda Schindlera - Darko Cvijetić

 


Wydawnictwo Noir sur Blanc, Moja ocena 6/6
Książki Oficyny Wydawniczej Noir sur Blanc kupuje w ciemno, nie czytam blurbów, nie czytam recenzji. Nigdy się nie zawiodłam. Zawsze jest to lektura na najwyższym poziomie, na bardzo długo, często na zawsze, pozostająca w pamięci.
Winda Schindlera jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem i jest książką, która zostanie ze mną na długie lata, o ile w ogóle kiedykolwiek uda mi się zapomnieć o treści.
Autor udowadnia, iż nie rozmiar, a treść mają znaczenie. Ta w sumie niezbyt obszerna książeczka, oszczędna w ilości kartek i w ilości słów, wali na oślep w czytelnika, zapiera dech w piersi i niesamowicie mocno przeczołguje pod względem emocjonalnym.
Lata 70. XX wieku, Bośnia, okres kiedy dla robotników i nauczycieli wybudowano wspaniały powód do dumy rządu socjalistycznego, nowoczesny wieżowiec, nazywany Czerwonym Wieżowcem. Liczył 13 pięter. Jednak ponieważ 13. to liczba pechowa, jedno z pięter zaaranżowano na galerię.
Wieżowiec i znajdująca się w nim winda przez lata były świadkami wielu zjawisk, emocji, przemian, sekretów mieszkańców. Mijają kolejne lata, wybucha wojna w Bośni. Był to koszmarny konflikt, który toczył się tuż obok nas, a o którym wiemy tak niewiele.
W wyniku działań wojennych, a w szczególności czystek etnicznych, zginęło do 110 tys. ludzi. Niektóre źródła podają, że ofiar było nawet 200 tys.
Winda we wspomnianym Czerwonym Wieżowcu, porównana została przez autora do słynnej Listy Schindlera. Może to dziwić, niektórych nawet bulwersować, ale ma to swoje uzasadnienie. Dźwig stał się świadkiem niezwykle tragicznych, dramatycznych wydarzeń. Niby zwyczajna winda. A jednak nie do końca. Bliscy dotąd ludzie, którzy spotykali się, świętowali razem uroczystości, szanowali odrębności religijne i kulturowe, stali się wrogami. Trwa życie przed, w trakcie, a za moment będzie po wojnie. Każde życie jest inne, jedno bardziej tragiczne od drugiego. A ci, którzy niedawno się lubili, przyjaźnili, często kochali, są wrogami, nie pomagają żeby sobie nie zaszkodzić, donoszą, zabijają. Czy będą potrafili razem żyć, gdy będzie już po wojnie?.
Jak dokładnie ma się zwyczajna winda do wyjątkowej Listy Schindlera? Tego dowiecie się z lektury tej niezwykłej i bardzo poruszającej książki. Na niewielu stronach, w bardzo oszczędnej formie autor zawarł tak wiele i tak bardzo poruszył czytelników. Na przykładzie mieszkańców wieżowca Cvijetić wyjątkowo opisuje tragizm w/w wojny, ofiary konfliktu, rany i tragedie, których nie da się zapomnieć, często też wybaczyć. Mnóstwo bólu, ogrom tragedii i jeszcze więcej emocji. Lektura z pewnością nie dla każdego, ale warto udać się na przejażdżkę windą i zatrzymując na kolejnych piętrach, wciskając kolejne przyciski poznać ludzkie losy. Polecam.
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.