Wydawnictwo Sonia Draga, Moja ocena 4/6
Hugo, główny bohater, rozstał się z dziewczyną. Przechodzi to bardzo ciężko. Sam nie wiedział, że tak go to przeczołga emocjonalnie. Mężczyzna postanawia zmienić coś w swoim życiu. Odpowiada na ofertę pracy w górskim ośrodku narciarskim. Miejsce oddalone o setki kilometrów od jego dotychczasowego życia zdaje się być idealne do psychicznego resetu, odzyskania równowagi. Gdyby tylko wiedział z czym to się wiąże.
W z pozoru opustoszałym miejscu pracuje zaledwie 12 osób. Jest dziwnie, już od samego początku. Z każdą godziną, dniem jest gorzej, inaczej, coraz bardziej niezrozumiale. W koło panuje chłód, niepokój, jest mnóstwo zagadek, niedopowiedzeń, atmosfera podszyta irracjonalnym lękiem. A to dopiero początek.
Dzień po dniu Hugo czuje się coraz dziwniej. Mężczyzna musi zmierzyć się z czymś czego zupełnie nie rozumie. Zaczynają mieć miejsce coraz dziwniejsze zdarzenia, znikają ludzie. Sam Hugo ma momentami wrażenie, że wariuje, traci zmysły. Co się dzieje?
Val Quarios, z pozoru śliczny rodzinny ośrodek okazuje się być czymś zupełnie innym. Czym? Sami musicie się tego dowiedzieć w trakcie lektury Iluzji.
Tym, co rzuca się od początku w oczy jest mroczny, duszny, podszyty niepokojem klimat. To ma autor doskonale opracowane. A pozostałe elementy Iluzji?
Książka jest hmmm jak to u Chattama dziwna, obrzydliwa, może nawet trochę szokująca. Z pewnością zaskakująca. Tak, to jego znak charakterystyczny. Jednak tym razem jest trochę inaczej. Niby wszystko, jak u Chattama, jest, każdy element. Jednak to inna ilość, jakby mniejsza tego wszystkiego, co dla autora tak charakterystyczne.
Przede wszystkim to bardzo nierówna pozycja. Są momenty świetne, takie w stylu Trylogii zła. I chwała pisarzowi za nie. Są jednak także momenty słabe, bardzo słabe. Miałam wrażenie, jakby Iluzję pisało dwóch autorów, stary, dobry Chattam i ktoś jeszcze.
Niby nieźle się czyta, w wielu miejscach brzydzi, czasami szokuje i zaskakuje, ale to jednak nie to.
Jestem przekonana, iż osobom nie znającym twórczości tego francuskiego pisarza Iluzja przypadnie do gustu. Dla osób, które maja za sobą lekturę innych książek autora, to pozycja z gatunku można przeczytać, bo to Chattam, ale bez euforii. Jednak warto przeczytać. Tylko nie spodziewajcie się zbyt wiele.
Planuję dać szansę tej książce.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o książkach tego autora. Jednak jak na razie nie ciągnie mnie do jego twórczości.
OdpowiedzUsuń