Wydawnictwo Marginesy, Moja ocena 5/6
Bardzo dobra, trzymająca w napięciu książka. Świetnie się czyta.
Hannah i Owen są szczęśliwym małżeństwem. Z pozoru wszystko u nich ok. Kochają się, ufają sobie, wiedza o sobie wszystko. Tak się wydaje obojgu...do czasu. Pewnego dnia on znika. Nagle, niespodziewanie,w tajemniczych okolicznościach. Do akcji wkracza FBI. Sprawa robi się coraz bardziej tajemnicza i dramatyczna. Jakby tego było mało, okazuje się, że mężczyzna zostawił żonie torbę pełną pieniędzy oraz prośbę, żeby kobieta chroniła jego córkę z poprzedniego małżeństwa. Hannah, żona, także rozpoczyna prywatne śledztwo. Kobieta za wszelką cenę chce się dowiedzieć dlaczego jej mąż zniknął. Gdyby tylko wiedziała dokąd ją to zaprowadzi. Czy cokolwiek wcześniej wiedziała o swoim mężu? Czy Owen chce być odnaleziony? Co było prawdą, a co misternie, przez lata budowanym kłamstwem?
Myślicie, że to koniec komplikacji i tajemnic? Jesteście w wielkim błędzie. Wszystko dopiero zaczyna się komplikować, a sekrety mnożą się w zastraszającym tempie.
Cała książka przypomina kulę śnieżną. Wszystko zaczyna się wielkim bum, a dalej, z każdą kolejną stroną komplikuje się coraz bardziej. Co istotne, wszystko ma sens, jest logiczne i nic autorce nie umyka, nie gubi się. Każdy wątek zostaje doprowadzony do zaskakującego finału.
Z thrillerami bywa różnie. Większość niestety jest dużo gorsza niż zapowiadające je blurby.
Z O jedno cię proszę tak nie jest. Opis wydawcy nawet w części nie oddaje treści, tempa akcji, zaskoczenia i finału. Bez wątpienia to doskonała i mocno wciągająca lektura.
Mistrzowski thriller z mocnymi elementami psychologicznymi, w którym autorka bardzo zręcznie, krok po kroku odsłania nam kolejne elementy układanki i wszystko tak misternie plącze, że sami nie jesteśmy w stanie niczego zgadnąć. Finał mocny, a tempo akcji wręcz zabójcze. Polecam. Warto przeczytać.