Święta tuż tuż. Trudno je sobie wyobrazić bez choćby kilku przeczytanych stron.
Jakie macie zaplanowane lektury na świąteczne dni?
U mnie to będzie nowa książka Rutherfurda, Rosja. 888 stron lektury. Już się cieszę.
Książka jest tak obszerna, że najprawdopodobniej skończę czytać tuż po Nowym Roku.
Rosja, to kolejna po Londynie, Paryżu i Nowym Jorku powieść - miejska biografia napisana przez Edwarda Rutherfurda.
Recenzja "Paryża" tutaj klik
Recenzja "Nowego Jorku" tutaj klik
Recenzja "Londynu" tutaj klik
Ja mam tylko jedno i spokojnie wypełni mi czas od dzisiaj do końca roku - Słowa Światłości. Najlepsze takie cegły na ten okres, bo można się już skupić w tym roku tylko na tym. A i sama książka (po rewelacyjnej "Drodze królów) zapowiada się również świetnie. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te książki ale sama nie wiem. A ja to mam multum książek. Obym ze 2 skończyła.
OdpowiedzUsuńJa pod choinkę dostanę 3 książki Paula Theroux, a do tego czasu chcę skończyć "głośniej niż śnieg" :)
OdpowiedzUsuńJa na ten okres świąteczno-sylwestrowy mam dwie książki: "Psiego najlepszego" i "Morderstwa w Somerset":)
OdpowiedzUsuń