Strony

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Cmentarz tajemnic

Wydawnictwo Marginesy, Moja ocena 5,5/6
Autor Cmentarza tajemnic, David Hewson, to także znany autor serii kryminalnej Dochodzenie. Wszystkie trzy tomy cyklu zostały napisane na podstawie duńskiego serialu The Killing. Już przy okazji lektury kolejnych tomów Dochodzenia zachwycił mnie sposób pisania Hewsona. Swoją klasę autor ponownie ukazał w Cmentarzu tajemnic, książce, która z wielu powodów bardzo przypadła mi do gustu. 
Intryga rozgrywa się w Wenecji. Poza tym nic w tej historii nie jest pewne. Naprzemiennie śledzimy poczynania grupy bohaterów rozgrywające się w latach 30. XVIII wieku i współcześnie. Treścią są tajemnice, jakie od wieków skrywa Wenecja. Tajemnice te niezależnie od okresu, w jakim bohaterowie chcą je poznać, skrywają wielki sekret i jeszcze większe niebezpieczeństwo.
XVIII-wieczny sekret to kwestia twórczości rezydującego wtedy w mieście na wodzie Vivaldiego oraz Żydów, którzy zostali wykluczeni z miejskiej społeczności i umieszczeniu w getcie na jednej z weneckich wysepek. 
Tajemnica współczesna, to dramatyczne zabójstwo na weneckim cmentarzu oraz sekret jaki w podziemiach jednego z pałaców na wodzie odkrywa angielski student Daniel Forster. Przybył on do miasta na zaproszenie jednego z weneckich mecenasów sztuki. Młody człowiek jest pewien, iż będzie to zarówno wyjątkowa praca, jak i niesamowita przygoda. Co do obu tych faktów nie myli się. Dokonuje on bowiem odkrycia, które może go uczynić sławnym, albo..martwym. 
Hewson niespiesznie (jak to w Wenecji bywa) snuje trzy fascynujące opowieści, które z początku zupełnie ze sobą niepowiązane w pewnym momencie łączą się w zupełnie nieoczekiwany i pełen dramatów ciąg dalszy. A finał całej historii jest zaskakujący, podobnie jak Wenecja, po której wspaniale oprowadza nas autor książki. 
Cmentarz tajemnic ma same plusy, poczynając od niesamowitej wprost intrygi kryminalnej, której majstersztyku absolutnie nic nie zapowiada, poprzez wielką tajemnicę, genialnie oddany klimat XVIII-wiecznego i współczesnego miasta aż po zaskakujący finał. 
Nie ukrywam, iż Hewson ma odrobinę specyficzny styl pisania. Wdrożenie się w pełni w akcję zabiera kilkanaście stron. Lecz później od lektury nie sposób się oderwać. 
Gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę niesamowitą, pełną magicznego klimatu i wielkich tajemnic książkę.

1 komentarz:

  1. Trochę obawiam się tego specyficznego stylu pisania Hewsona, niemniej fabuła ''Cmentarza tajemnic'' tak bardzo mnie zaciekawiła, że chciałabym ją poznać bliżej.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.