Wydawnictwo Albatros, Okładka miękka, 464 s., Moja ocena 5/6
Patricia Cornwell, to autorka, której książki czytam od wielu lat. Główną bohaterką całkiem sporej serii kryminało-thrillerów jest patolog sądowy doktor Kay Scarpetta. Poprzez kolejne tomy śledziłam różnorodne i częstokroć bardzo zawiłe, trudne koleje losu bohaterki. Polubiłam Kay. To kobieta inteligentna, mocna, silna, mająca własne zdanie, którego nie boi się bronić. Jeżeli chodzi o cechy charakteru, to u Scarpetty na pierwszy plan wysuwa się swoiste dziedzictwo w postaci włoskich korzeni. Rodzice naszej patolog do USA przywędrowali z Werony, stąd u Kay silny charakter. Co istotne, Cornwell uczyniła swoja bohaterkę niezwykle ludzką. Nie szczędzi jej pewnych wad i dramatów życiowych, które spotykają każdego z nas.
Miejscem, w którym rozgrywa się akcja większości tomów serii jest Kanada. Tym razem dr Scarpetta przywędrowała jednak do Nowego Jorku. Rozpoczyna ona śledztwo w sprawie zwłok, które zostały znalezione w Central Parku. Ofiarą jest młoda, niespełna 30-letnia biegaczka Toni Darien. Zabójstwo i jego okoliczności od samego początku wydaja się patolog dziwne i takie jakieś nienormalne. Niby na pierwszy rzut oka wszystko jest ok, ale intuicja podpowiada Kay, że coś jest nie tak. To przeświadczenie wzmacnia się jeszcze po wizycie w kostnicy matki ofiary oraz po oględzinach mieszkania Toni. Wiele szczegółów wskazuje na to, iż nic nie jest takim, jakie się wydaje, a ktoś celowo zadał sobie wiele trudu, żeby policję i patologa wprowadzić w błąd. Dlaczego? Co takiego może kryć się za zabójstwem pracownicy nowojorskiej restauracji?
W tym samym czasie, Lucy, siostrzenica Kay, znany komputerowy geniusz i równie zaradna kobieta, jak jej ciotka, prowadzi inne śledztwo. Chodzi o tajemnicze zaginięcie bogatej finansistki Hannah Starr, która dosłownie rozpłynęła się w powietrzu po opuszczeniu restauracji w Greenwich Village, a która to kobieta jest winna Lucy całkiem spora sumę pieniędzy. Czy z pomocą Lucy policji uda się odnaleźć Hannah żywą? Śledztwo idzie wiec dwutorowo, a właściwie trzytorowo, bo należy uwzględnić dochodzenie w cyberprzestrzeni, jakie prowadzi Lucy.
Czy coś poza miastem,w którym dokonano zbrodni i restauracją łączy obie kobiety (nieżyjącą Toni i być może nadal żywą Hannah)? Zdradzę wam tylko, że tak, jak najbardziej. A punkt wspólny przyprawia o lekką gęsią skórkę, tak jest realistyczny. Trzeba Cornwell przyznać, iż idzie z postępem, z duchem czasu. Zagrożenia, jakim sprostać musi jej Kay Scarpetta ewoluują. Nic dziwnego. Wszak 1. książka z cyklu (czyli Post mortem) powstała w 1990 roku. Od tego czasu zarówno świat wokół nas, jak i zagrożenia zmieniły się.
Jednak prowadzone przez Kay i Lucy śledztwa to nie jedyne wątki książki. Do gry wchodzi także równie męski, co tajemniczy mąż Kay, znany psycholog Benton Wesley, który kiedyś też tajemniczo zaginął i to na niebagatelne 6 lat. Co się wtedy z nim działo? Jaki ma to związek z w/w ofiarami i listami od szalonej, byłej pacjentki? Tego dowiecie się z lektury, do której gorąco zachęcam.
Mimo, iż jest to 17. tom serii, jeżeli nie znacie poprzednich części nie zrażajcie się, Cornwell zadbała o liczne nawiązania do wcześniejszych, istotnych dla sprawy wydarzeń z życia Kay i Bentona. Trzeba pisarce przyznać, iż jest jak dobre wino- parafrazując...im więcej książek pisze, tym czyni to lepiej. Seria o dr Kay Scarpecie to książki, po lekturze których niecierpliwie czeka się na kolejne tomy. Dla mnie niewątpliwym plusem jest bardzo realistyczne oddanie szczegółów pracy amerykańskiego i kanadyjskiego patologa (Kay pracowała w obu krajach) oraz prowadzenie czytelnika przez tajniki pracy policji, które poznajemy wraz z prowadzącym kolejne śledztwa zaufanym śledczym Marino.
Cykl o dr Scarpecie mogę polecić każdemu kto lubi dobrze napisane, trzymające w napięciu, rzetelne kryminało-thrillery, ja samoistnie nazwałam ten typ książek. Ostrzegam jednak, nie są to książki dla osób ceniących dynamiczną akcję, w stylu zabili go i uciekł. Każdy kto jednak lubi dopracowane w każdym calu, niezwykle szczegółowe i trzymające poziom kryminały, będzie z lektury Intuicji (i pozostałych części cyklu) zadowolony.
Ojej! 17 tom serii?! Jestem w szoku. Wprawdzie piszesz, żeby się nie zrażać, bo autorka umiejętnie nawiązała do poprzednich części, ale mimo to jakoś obawiam się sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńTrochę długa ta seria i raczej nie w moim guście, ale polecę ją mężowi
OdpowiedzUsuńA mnie się podobała :) I też bardzo lubię tę serię. Ważne , że nie trzeba czytaż po kolei, bo Cornwell wiele spraw objaśnia w kolejnych tomach.
OdpowiedzUsuńNazwisko autorki znam, natomiast nie czytałam żadnej jej książki. Rozumiem, ze po części tej serii mozna sięgać w dowolnej kolejności? Jeśli tak, to chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej możesz czytać w dowolnej kolejności. Te starsze powinny być w każdej bibliotece. Z 15 lat temu może kapeńkę więcej zaczął je wydawać w takim małym formacie Prószyński.Jeżeli lubisz niespieszne śledztwa, prace patologa to seria powinna ci się spodobać.
Usuń