Strony

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Paleografia łacińska - Władysław Semkowicz

Wydawnictwo Universitas, Okładka miękka ze skrzydełkami, 537 s., Moja ocena 6/6
Jest to jedna z tych pozycji, które czytam " w odcinkach" (z różnych przyczyn), inaczej po prostu nie można. Jeżeli chodzi o Paleografię łacińską przyczyną jest ogromne nagromadzenie wiedzy w jednej książce i niesamowicie wysoki jej poziom merytoryczny. Tego typu książek nie da się przeczytać, jak kryminału czy powieści, trzeba sobie dozować, przemyśleć... Ale po kolei. Zacznijmy od tego, czym jest paleografia. Paleografia to jedna z nauk pomocniczych historii zajmująca się badaniem rozwoju pisma w procesie historycznym. Paleografia zajmuje się także badaniem środowiska, w jakim żył i tworzył dany pisarz jak również rozpoznawaniem skrótów i "rozszyfrowywaniem" (odczytywaniem) dawnego pisma. Jest jedną z najwcześniejszych i najważniejszych dziedzin nauk "dających poznawać historię". Bez znajomości tej nauki badanie źródeł pisanych jest praktycznie niemożliwe. Najważniejszy polski podręcznik paleografii napisał Władysław Semkowicz. I do lektury tej właśnie pozycji chciałabym was zachęcić. Jest to niezwykle ważna publikacja z zakresu kultury piśmienniczej – polskiej i europejskiej. Bardzo wiele się z niej dowiedziałam. M.in. poznałam historię i zasady produkcji książki rękopiśmiennej,
co miało miejsce w okresie wieków średnich głównie w klasztorach. Dowiedziałam się także wiele o początkach drukarstwa, a także rozwoju pisma epigraficznego i historii średniowiecznych zapisów muzycznych.
Autor także bardzo szczegółowo omawia materiały i przybory piśmiennicze. Temat ten jest o tyle ciekawie ujęty, że dot. okresu, który mnie osobiście najbardziej interesuje, czyli od prehistorii począwszy, aż do XIII/XIV w. Dowiadujemy się m.in., że najdawniejsze pismo zachowało się w materiale twardym. Było ono ryte, kute lub rżnięte w kamieniu, metalu i glinie, kości oraz drewnie. Bardzo charakterystyczne i chyba najbardziej znane są tzw. ostraka.
W Egipcie ostraka występują już od czasów Starego Państwa nich podręczne notatki gospodarcze, listy, uczniowskie wypracowania. W Grecji ostraka, oprócz podobnej funkcji, jak w Egipcie, pełniły także rolę współczesnych kart do głosowania podczas sądów skorupkowych stając się narzędziem walki politycznej. Biorący udział w obradach obywatele na ostraka zapisywali imię tego polityka, którego podejrzewali o dążenie do tyranii. 
Ostraka greckie z imieniem Kimona.
 
Innym bardzo popularnym materiałem były tabliczki gliniane i woskowe. Napisy umieszczano także na materiałach twardych np. kielichach, naczyniach czy mieczach. Tu autor podaje nasz rodzimy przykład Szczerbca pochodzącego z II połowy XII w. 
Szczerbiec.
Autor bardzo szczegółowo prezentuje także proces wyrobu papirusu, który był najbardziej pospolitym materiałem w bibliotekach i kancelariach w okresie antycznym i średniowieczu. 
Papirus.
Większą część książki autor poświecił jednak pisarzowi i jego wytworom oraz rozwojowi bibliotek w wiekach średnich. W rozdziale Pisarz i jego wytwory omawiane są najważniejsze dzieła pisane w historii polskiej paleografii, omawiane są także dokonania średniowiecznych autorów pochodzących z Europy zachodniej.
Rozdział Rozwój bibliotek średniowiecznych to kolejna kopalnia wiedzy. Bardzo szczegółowo omówiona jest struktura, działalność i rozwój bibliotek zarówno w zachodniej Europie, jak i średniowiecznej Polsce. A jest co omawiać, bibliotek wbrew pozorom w okresie wieków średnich było dużo. Istniały przede wszystkim na królewskich dworach, ale także na dworach pomniejszej szlachty, przy powstających, a właściwie raczkujących szkołach i uczelniach oraz w klasztorach i na dworach dostojników kościelnych w tym także na dworze papieża. Pierwsze zalążki bibliotek w Polsce (jak udowadnia autor) istniały już pod koniec X w. Polska, przyjmując chrześcijaństwo z Zachodu, otrzymała tą drogą pierwsze książki. Ich treść związana była oczywiście z religią, ale dały one doskonałe podwaliny pod póżniejsze biblioteki. Profesor Semkowicz odnalazł także ślady udowadniające ponad wszelką wątpliwość, że tuż po przyjęciu chrześcijaństwa na naszych ziemiach zaczęto tworzyć pierwsze książki. Wiadomo, że w kościołach katedralnych przechowywano tzw. tablice paschalne. Były to księgi rękopiśmienne podające na długi szereg lat daty wielkanocne w każdym z kolei roku, od których zależny był cały kalendarz świąt kościelnych. Były one owocem najobszerniejszego rachunku chronologów średniowiecznych. Do naszych czasów niewiele zachowało się tych tablic, ale jako ślad i dowód ich istnienia zachowały się liczne odpisy, a najstarszy taki odpis zawiera wzmiankę historyczną o małżeństwie i chrzcie Mieszka I w latach 965-6. Zabytki te w ciągu pierwszych kilkudziesięciu lat po przyjęciu chrztu przez Polskę, padły ofiarą zawieruchy dziejowej, jaka miała miejsce w naszym kraju po śmierci Mieszka II. Dalszy rozwój bibliotek jest omówiony bardzo szczegółowo w książce. 
Codex aureus Gnesensis
Najobszerniej został potraktowany rozdział dot. rozwoju pisma w wiekach średnich. Autor sięga do korzeni pisma, czyli do epoki kamienia i pisma naskalnego, rytego. Kolejno porusza m.in. tematy powstania i rozwoju alfabetu, rozwoju pisma łacińskiego oraz pisma okresu renesansu i gotyku do XV w.
Tematyka każdego rozdziału zanalizowana jest dogłębnie, tekst ozdobiony jest licznymi ilustracjami rycinami. Dzięki temu lektura jest jeszcze bardziej fascynująca. Na początku każdego rozdziału podana jest szczegółowa bibliografia dot. danej tematyki, a u dołu każdej strony znajdują się bardzo szczegółowe i pomocne przypisy. Dzięki nim każdy kogo zainteresuje tematyka, czy konkretny problem, może rozszerzyć swoją wiedzę w oparciu zarówno o bibliografię, jak i przypisy. Chociaż, jeżeli mam być szczera, nie wiem, czy wiedzę zbytnio da się jeszcze rozszerzyć. Autor potraktował temat bardzo szczegółowo, wręcz niesamowicie szczegółowo. Już po lekturze I rozdziału, pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to ogrom pracy jaką Władysław Semkowicz musiał wykonać, żeby książka mogła powstać. Nic dziwnego, że podręcznik mimo iż tworzony był przed II wojna światową, a kończony tuż po wojnie, nadal jest swoista „biblią” paleografów, edytorów, historyków i ludzi ciekawych wiedzy, a zajmujących się historią i rozwojem pisma. Było to ostatnie wielkie dzieło prof. Semkowicza. Paleografia łacińska opublikowana została drukiem po śmierci profesora w 1951r. Do dziś dzieło to jest cytowane w opracowaniach specjalistycznych, a biorąc pod uwagę fakt, iż autor niejednokrotnie odnosi się do źródeł, które znał z autopsji, a które zaginęły w czasie wojny i póżniejszych zawirowań politycznych i historycznych, znaczenie tego dzieła jest jeszcze większe. Książka służy zarówno historykom, historykom sztuki, jak i studentom i adeptom edytorstwa, bibliotekoznawstwa, muzykologii, kulturoznawstwa oraz innych kierunków humanistycznych. To niezwykły wykład z historii kultury europejskiej. Jest to pozycja, której znaczenia nie sposób przecenić; pozycja, z którą powinien zapoznać się (choćby wyrywkowo) każdy.
W trakcie studiów miałam okazję zapoznać się z wieloma bardzo ciekawymi pozycjami z zakresu historii, archeologii i paleografii, ale z tak ciekawą i fascynującą pozycją, jak Paleografia łacińska Władysława Semkowicza, jeszcze się nie spotkałam. Gorąco polecam lekturę książki.
Prof. Władysław Semkowicz ur. się w 1878r. we Lwowie. Tam ukończył gimnazjum, a następnie studia wyższe w zakresie prawa i historii. W 1909r. na podstawie pracy Ród Pałuków habilitował się do nauk pomocniczych historii. W tym okresie pracował jako nauczyciel gimnazjalny. Przełomowym w jego życiu i karierze okazał się rok 1916. Został on kierownikiem Gabinetu Nauk Pomocniczych Historii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Funkcję tą sprawował przez kolejne 32 lata.
06.11.1939r. Władysław Semkowicz wraz z innymi profesorami krakowskich uczelni został aresztowany przez Niemców i wywieziony do obozu w Sachsenhausen. Był tam przetrzymywany do listopada 1940r.
Profesor Paleografię łacińską tworzył przez wiele lat. Jednak nie zdążył zobaczyć swojego dzieła w druku. Zmarł pod koniec 1948r. W chwili jego śmierci książka była wydrukowana w 63%, pozostała część nadal była w maszynopisie. Trudu doprowadzenia edycji do końca podjęła się uczennica i współpracownica profesora Zofia Kozłowska – Budkowa. To jej ogromnemu zaangażowaniu zawdzięczamy, że możemy poznać tak wspaniałą pozycję. Jest to bowiem dzieło wyjątkowe, zarówno jeżeli chodzi o zawartość merytoryczną, potraktowanie tematu, jak i język. Paleografia łacińska jest napisana przepiękną polszczyzną, co świadczy o erudycji i talencie profesora Semkowicza. Polecam wszystkim lekturę tego ponadczasowego dzieła. Dla mnie to było, jak podróż i to wspaniała podróż pod przewodnictwem niezwykłego naukowca, jakim był profesor Władysław Semkowicz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.