Strony

sobota, 16 kwietnia 2022

Pozorantka - Alexandra Andrews

 

Wydawnictwo WAB, Moja ocena 5/6
Naprawdę dobry, dobrze napisany wciągający i nieoczywisty thriller, a przy tym debiut literacki Alexandry Andrews. Oby więcej takich debiutów.
Pozorantka ma fabułę z pozoru, ale tylko z pozoru, banalną. Ot ile jesteśmy w stanie zrobić, żeby żyć lepiej, tak jak sobie wymarzyliśmy?!
Florence Darrow marzy o byciu pisarką. Jak na razie jej plany spełzają na niczym. Pisze tylko dla siebie, do szuflady. Jednak pewnego dnia dostaje ofertę pracy. Praca nie byle jaka, dająca szansę na coś więcej. Florence ma być asystentką znanej pisarki Maud Dixon. Pisze ona pod pseudonimem i tylko jedna osoba na świecie wie kto to jest Maud, kto się za tym pseudonimem kryje. Florence miałaby być drugą osobą z taką wiedzą. Niby to banalny szczegół, ale jak się okaże, bardzo brzemienny w skutki.
Praca u takiej pisarskiej sławy jest zaszczytem, honorem. Jednak jak się szybko okaże, to wręcz katorga, a nie pracą. Florence wytrzymuje jednak wszystko. W końcu pracuje dla pisarskiej sławy.
Wszystko zmienia się w Maroku, do którego obie panie udają się w celu zebrania materiałów do nowej książki Maud. Mają tam miejsce wydarzenia, które zmienią wszystko, a Florence postawią przed wielką szansą i trudnym wyborem. Więcej nie zdradzę. Nie chce wam psuć elementu zaskoczenia wynikającego z lektury tej bardzo ciekawej i nieżle pomyślanej książki.
Alexandra Andrews stworzyła nową, inną książkę, ciekawą, ale też w sposób inny od dotychczas stosowanych rozpatrującą ludzką dusze, charaktery, poczynania, ich skutki i przyczyny.
Pozorantka to thriller, ale jest on tylko pretekstem do pokazania czegoś więcej. Ludzka natura, dążenie do perfekcji, do życia, tak jak sobie zaożyliśmy oraz ukazanie chorej ambicji, która popycha do grożnych, irracjonalnych zachowań. Do tego spora porcja skupienia się tylko na sobie i toksycznej wręcz ambicji, determinacji...trudno to jednoznacznie określić. To są główne tematy Pozorantki.
Dodatkiem są świetnie nakreślone postaci. Można je lubić, chociaż raczej nie, ale z pewnością wobec żadnej postaci nie pozostaniemy obojętni. Na pierwszy plan wysuwa się Florence Darrow. Do końca trudno było m się zdecydować, jest katem czy ofiarą.
Książka wciąga, przykuwa uwagę. Czyta się ją wyśmienicie. Polecam.

3 komentarze:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.