Strony

sobota, 2 kwietnia 2022

Do zakopania jeden trup - Iwona Banach

 


Wydawnictwo Dragon, Moja ocena 5/6
Do zakopania jeden trup to czwarty tom Serii z trupem autorstwa niezrównanej Iwony Banach. Ostatnie moje lektury były poważne, wyjątkowe w formie i przekazie, często dołujące, napawające smutkiem, takim egzystencjalnym. Potrzebowałam odtrutki, czegoś lekkiego, zabawnego, ale nie infantylnego.
Do zakopania jeden trup, tak, to był idealny wybór. Odetchnęłam i bawiłam się wyśmienicie.
Książka, jak wszystkie inne tej autorki, kipi wręcz absurdalnym poczuciem humoru, zjawiskowym, niewyobrażalnym, na długo pozostającym w pamięci. Co dla mnie niebywale istotne, to poczucie humoru jest inteligentne. Na szczęście pisarce udaje się uniknąć cukierkowatości, infantylizmu, który nieobcy jest tak wielu innym pisarzom.
Główną bohaterką całej serii, wszak Do zakopania... to 4. tom,, postacią wyjątkową w każdym calu jest Emilia Gałązka. Emilia jest przekonana, iż koniec świata lada moment nadejdzie, nic go nie powstrzyma i robi wszystko żeby się na niego przygotować. I jak to robi :)
Jej bliscy, otoczenie zupełnie tego przekonania nie podzielają, ba, to jest mało powiedziane. Zero zrozumienia. Wręcz same kłody rzucane pod nogi Emilii. Jest to źródłem wielu hmmm nieporozumień i przecudownych sytuacji. Nie mam pojęcia, jak autorka to wszystko wymyśla.
W tym tomie serii po raz kolejny aż kipi od kłód rzucanych pod stopy naszej bohaterki. I otoczenie i los wręcz czyhają na biedną Emilię, jakby chcąc robić jej specjalnie na złość. Dodatkowo nasza bohaterka dostaje spadek. Każdy by się cieszył. Każdy, ale nie Emilia...no i zaczyna się :) Spadek omal Emilii nie zabija. Nic a nic nie przesadzam. Zderzenie specyficznej osoby, jaka jest Emilia z hmmmm tym, czym jest spadek jest cóż równie zabawne co groteskowo przerażające :) A całość po prostu genialna.
Wszystkie wydarzenia przyprawiają o łzy ze śmiechu, otwarte oczy ze zdziwienia i bolący brzuch...bo ileż w końcu można się śmiać.
Więcej wam nie zdradzę. Nie chcę psuć elementu zaskoczenia, nie chcę niczego uprzedzać. Gwarantuję za to genialny relaks i wyśmienitą, niezwykle inteligentną i wciągającą zabawę. Z pewnością nie będziecie się nudzić, a wieczór przy tej lekturze minie wam błyskawicznie. Polecam i czekam na kolejną książkę autorki.Pani Iwono, dziękuję.



4 komentarze:

  1. Czytałam i również polecam dla miłośników tego gatunku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie koniecznie lubuje się w tym gatunku, ale może kiedyś zmienię zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja zawsze ciekawa, ale nie jest to mój ulubiony gatunek czytelniczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zbieram się za tą autorkę i zebrać nie mogę

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.