Wydawnictwo Literackie, Ocena 6/6
Recenzja mojego męża.
Rothschildowie to najbardziej wpływowa rodzina najnowszej historii. Potężni bankierzy i przemysłowcy żydowskiego pochodzenia, którzy dosłownie (nie ma w tym, ani słowa przesady) trzęśli dziewiętnasto- i dwudziestowiecznym światem, znacząco wpływając na historię całych państw.
Dziś nazwisko Rothschild na całym świecie kojarzy się z gigantyczną fortuną, aż trudno uwierzyć, w jaki sposób wszystko się zaczęło.
Niall Ferguson, znakomity historyk, w tym monumentalnym dziele we wspaniały, wielowymiarowy sposób opowiada o swoich bohaterach, o ich początkach, które miały miejsce w kilka wieków temu we Frankfurcie nad Menem, o dojściu do niewyobrażalnej dla przeciętnego człowieka fortuny i o tym, co w ich mniemaniu (jak czas pokazał słusznym) doprowadziło do potęgi, do nieomal władania światem.
Cała dwutomowa, pięknie wydana książka jest o tyle cenna, iż osadzona w początkowych czasach rozwoju potęgi, czyli XII wieku, oraz w okresie boomu rozwojowego rodu, czyli okresie XVIII i XIX wieku i ciągnie się aż do 1999 rok, czyli w zasadzie czasów nam współczesnych. Opowieść pełna jest nawiązań do ówczesnych wydarzeń historycznych, zmian kulturowych, obyczajów, sposobów prowadzenia interesów, przemian ekonomicznych etc.
Jednak sercem drugiego tomu jest opowieść o tym, jak żydowska rodzina zamożna owszem, ale bez przesady, stała się najpotężniejszym rodem świata, jak stała się żywą legendą.
Akcja rozgrywa się w wielu miejscach na świecie, we Frankfurcie (który był początkiem), w Londynie, Neapolu, Paryżu, Nowym Jorku i Wiedniu.
Za sprawą mistrzowskiego przygotowania Fergusona mamy okazję wniknąć pod podszewkę tamtego świata, wkraść się do jego centrum poznać rodzinę oraz wiele jej sekretów.
Prorocy finansów... i Bankierzy świata...są niewiarygodną, choć nie ukrywam wymagająca lekturą.
Przede wszystkim trzeba być odważnym. 912 stron II tomu i 802 strony tomu I robią swoje. Sama objętość książki może przerazić. Do tego dochodzi spora ilość przypisów, cytatów i porządne, metodyczne, godne najlepszego historyka podejście do tematu.
Mimo rzetelnego opracowania materiału oba tomy czyta się bardzo dobrze. Jest to zasługa lekkiego (mimo sporej dawki historii i danych), momentami wręcz gawędziarski sposób narracji Fergusona. Dzięki niemu Dom Rothschildów to nie tylko opowieść o powstawaniu imperium, o władzy i pieniądzu, ale także o obyczajach, kulturze, mariażach, zdradach, uśmiechach losu, trafnych lub nie życiowych decyzjach.
Książka jest wspaniałą, doskonałą lekturą. Nie dziwię się, iż trafiła na listę dziesięciu najlepszych książek roku Business Week i bardzo długo była bestselerem.Wielką pomocą i ubarwieniem lektury były liczne, zamieszczone w książce fotografie. Za ich sprawą Rotschildowie jawią nam się, nie tylko jak potentaci, momentami wręcz magicy, wizjonerzy, ale także, jako zwykli ludzie.
Rothschildowie to najbardziej wpływowa rodzina najnowszej historii. Potężni bankierzy i przemysłowcy żydowskiego pochodzenia, którzy trzęśli dziewiętnasto- i dwudziestowiecznym światem, znacząco wpływając na historię całych państw. Warto ich poznać.
Zachęcam do lektury.
leży sobie i czeka aż się zlituję :P
OdpowiedzUsuńCo nie co już o tej rodzinie czytałam, ale po takie opracowanie chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuń