Strony

niedziela, 15 stycznia 2017

Dollbaby - Laura Jane McNeal

Wydawnictwo Świat Książki, Moja ocena 4,5/6
Akcja książki rozgrywa się w Nowym Orleanie w latach 1964 –1972.
Bohaterką jest 12-letnia Ibby, którą matka po tragicznej śmierci ojca oddaje na moment na wychowanie całkowicie nieznanej babki. Jako okrutny, kuriozalny podarunek, Ibby wręcza babce urnę z prochami swojego ojca,syna babki. To ma być okrutny, ponury żart ze strony matki dziewczynki.
Babka mieszka w ponurym, starym domu, jest surowa i ma swoja wizję wychowania nastolatki.
Kilkanaście dni, które Ibby ma spędzić w rodzinnym domu swojego ojca zamienia się w kilka lat.
W tym czasie zarówno sama dziewczynka, jak i jej kontakty z babką, ale także otoczenie, cała Ameryka przechodzą wielkie przemiany.
Ibby z nastolatki, bojącej się własnego cienia, za sprawą pracującej w domu babki czarnoskórej służącej i jej rodziny, staje się kimś zupełnie innym. Jej przemiana ma miejsce na tle wspaniale zobrazowanej kultury Nowego Orleanu lat 60. i 70. XX wieku i zmian społecznych i kulturowych, jakie wtedy zachodziły. To wtedy czarnoskóra część mieszkańców Południa USA zaczyna coraz aktywniej i głośniej walczyć o swoje prawa, domagać się równości bez względu na kolor skóry. Mimo coraz głośniejszych krzyków przez wieki ciemiężonej ludności, walka o podstawowe prawa będzie długo trwała. Ibby obserwuje wszystko, przenika atmosferą Nowego orleanu, a także po raz pierwszy zakochuje się. Jednak to piękne uczucie z góry jest skazane na porażkę. Ibby zakochuje się bowiem w czarnoskórym chłopcu.
Dodatkowego smaczku pobytowi dziewczynki, a póżniej młodej kobiety w domu babki dodaje wychodzenie na jaw wielu rodzinnych tajemnic.
Wiem, trochę spojleruję, ale to tylko zarys i niewielka część wydarzeń, które staną się udziałem Ibby i czytelników, którzy oddadzą się lekturze debiutanckiej książki Laury Jane McNeal.
Książka jest ciekawie napisana, klimat Nowego Orleanu i ponurego domostwa babki ciekawie nakreślony. Czyta się dobrze. Tylko trochę bardziej rozbudowałabym niektóre wątki. Jednak jak na debiutancką powieść Dollbaby jest dobrą lekturą. Warto przeczytać.
 

2 komentarze:

  1. Już jakiś czas temu zainteresował mnie opis tej książki. Na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.