Dzisiaj kolejna edycja Narodowego Czytania pod patronatem Pary Prezydenckiej. Tym razem czytana jest Lalka Bolesława Prusa.
Książkę znam doskonale. Wielokrotnie już ją czytałam, wiele razy także do niej wracałam, zawsze z wielkim sentymentem i uznaniem dla mistrzostwa autora.
Lalka, to dzieło wprost genialne i ponadczasowe. To swoista konfrontacja romantycznego i pozytywistycznego idealizmu z
realizmem.
Bohaterów jest wielu, każda postać doskonale, ze wszystkimi szczegółami nakreślona przez niezrównanego Prusa.
Trudno nawet napisać, który z Bohaterów najbardziej przypadł mi do gustu. Wszyscy są wyjątkowi, unikalni wręcz. Jednak na pierwsze miejsce zdecydowanie wysuwają się dwaj panowie - Stanisław Wokulski i jego przyjaciel Ignacy Rzecki.
Wokulski, to specyficzny człowiek, postać o dwóch obliczach. Z jednej strony mocno stąpający po ziemi racjonalista, który dorobił się olbrzymiego majątku, z drugiej romantycznie zakochany idealista.
Wokulski, to specyficzny człowiek, postać o dwóch obliczach. Z jednej strony mocno stąpający po ziemi racjonalista, który dorobił się olbrzymiego majątku, z drugiej romantycznie zakochany idealista.
Rzecki, to stary wojak, brał udział w Wiośnie Ludów, wielbiciel Napoleona, polityczny marzyciel, przyjaciel Wokulskiego. Rzeckiego najlepiej poznajemy dzięki jego pamiętnikowi. Te wstawki opowiadane w formie dziennika przez samego Rzeckiego, to jeden z wielu atutów powieści.
Kolejne to po mistrzowsku nakreślona atmosfera XIX-wiecznej Warszawy, ówczesnego życia różnych klas społecznych, problemów, radości. A w to wszystko wplecione problemy dnia codziennego i wielkiej miłości.
Właśnie, miłość Wokulskiego do Łęckiej. Pierwszy raz Lalkę przeczytałam mając 14 lat. Jak ja się "zakochałam " w Wokulskim, jak ja tej Łęckiej nienawidziłam:) Trzeba Prusowi przyznać, iż wiedział, jak po mistrzowsku oddać całą paletę uczuć miotających bohaterami, jak zachęcić kobiety w każdym wieku do dalszego czytania książki. Powieść ukazywała się na
łamach Kuriera Codziennego w odcinkach na przestrzeni lat 1887–1889. Jestem przekonana, iż czytelniczki nie mogły doczekać się druku kolejnych odcinków. Książka o miłości, różnorodnych jej aspektach, nadziejach, pożądaniu, straconych złudzeniach. Nic dziwnego, że od początku budziła na równi kontrowersje, ale też podziw, ciekawość.
Lalka Bolesława Prusa, to niezwykła, jedyna w swoim rodzaju, ponadczasowa, piękna powieść. Wspaniale spędziłam czas ponownie zagłębiając się w jej treść.
Jedna z moich ulubionych lektur w liceum. Film z Beatą Tyszkiewicz też był wspaniały :)
OdpowiedzUsuńTez bardzo lubie "Lalke" , pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLalka to w tym roku moja lektura szkolna, a po Twojej recenzji mam ochotę ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Właśnie zaczęłam czytać, bo mam jako lekturę w szkole ;)
OdpowiedzUsuń