Wydawnictwo Zysk i S-ka
Trudno mi ocenić tę książkę. Była ona podczytywana przeze mnie i moją przyjaciółkę przez ostatnie kilka tygodni, fragmentami, z doskoku. Trudna i inna powieść. Czy faktycznie tak piękna, wspaniała, jak to zapowiada opis na okładce? Trudno mi to jednoznacznie określić.
Jest to powieść nagrodzona najbardziej cenioną rosyjską nagrodą literacką „Wielka
Księga”, w zgodnej opinii krytyków i czytelników stanowi wybitne
zjawisko we współczesnej literaturze, swoistą podróż w głąb rosyjskiej
duszy.
Akcja Laura toczy się wprawdzie w XV wieku w Rosji, jednak jest odbierana w sposób jak najbardziej aktualny. Bohaterem jest męźczyzna cierpiący, rozdarty, nie potrafiący nie tylko pogodzić się z otaczającym go światem, ale także nie umiejący w nim żyć, współistnieć z jego wszystkimi elementami.
W książce jest wiele elementów mistycznych, nietypowych, przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Zmienia się akcja, zmieniają się elementy fabuły, czas w jakim toczy się akcja. Generalnie nie ma nic stałego, pewnego, nic do czego przyzwyczaiła nas typowa literatura. Pod tym kątem faktycznie Laur jest inny, nowatorski.
Siedzę i zastanawiam się, czy powieść Wołdołazkina przypadła mi do gustu. I chyba raczej odpowiedź jest negatywna. Może, ba prawdopodobnie, nie jest to zła książka, może nawet bardzo dobra, ale ja nie jestem idealnym jej odbiorcą, trafiła nie na tego czytelnika.
Jedyne co na prawdę mnie zachwyciło w Laurze, to język, jakim powieść została napisana. Choć nie jest on łatwy, ba trąci z lekka biblijnym, mnóstwo w nim słów stylizowanych na archaizmy, to mimo to zachwycił mnie. Tu ogromne brawa i uznanie dla tłumaczki Ewy Skórskiej.
Zachęcam do sięgnięcia po Laura. Jestem bowiem przekonana, iż wielu z was powieść przypadnie do gustu. Przygotujcie się jednak na nie lada wyzwanie czytelnicze i intelektualne.
Tak właśnie czułam, że książka będzie wyzwaniem. Kiedyś się z nią zmierzę, bo mnie przyciąga:)
OdpowiedzUsuńChętnie zmierzę się z takim wyzwaniem :)
OdpowiedzUsuńNie przerażają mnie trudne książki. Będę ją mieć na uwadze :)
OdpowiedzUsuń