Dwaj bracia - Ben Elton

Wydawnictwo Zona Zero, Moja ocena 5,5/6
Doskonała, mistrzowsko napisana saga żydowskiej rodziny.
Akcja rozpoczyna się w 1920 roku w Berlinie. Z lekcji historii zapewne większość osób pamięta, iż zakończenie I wojny światowej było tragiczne pod względem ekonomicznym dla Niemiec. Głód, brak pracy, nędza, to wszystko stało się także udziałem naszych bohaterów. W takim okresie czasu, zimą młoda 20-letnia Frieda Stengel, niemiecka Żydówka, rodzi bliźniaków. Niestety, jeden z synów umiera. Temu, który przeżył nadają imię Paulus. Wraz z mężem Wolfgangiem Frieda jeszcze w szpitalu decyduje się na adopcję osieroconego niemowlaka, także chłopca, którego traktują przez całe życie tak samo, jak Paulusa. Adoptowanego syna nazywają Otton. W tym samym dniu Monachium na świat przychodzi coś, co zaważy an dalszym życiu nie tylko rodziny Stenglów, ale milionów innych ludzi. Powstaje bowiem zbrodnicza NSDAP. Początkowo nic nie znacząca organizacja z biegiem lat, wraz ze zmianami gospodarczymi i politycznymi zyskuje na znaczeniu i dochodzi do władzy. 
Na tle zawirowań kulturowych, społeczno-obyczajowych, jakie miały miejsce w Niemczech w latach 20. i 30. śledzimy losy rodziny Stenglów oraz ich znajomych i przyjaciół, a także wrogów.
Bracia Stengel są nierozłączni. Choć tak różni nie potrafią żyć bez siebie. Jeden kieruje się sercem, drugi – rozumem. W ten sposób tworzą duet idealny, który w każdej sytuacji daje sobie radę. Jednak czystki rasowe połowy lat. 30. XX wieku, niszczenie Żydów, kolejne represje sprawiają, iż rodzice są zmuszeni do powiedzenia chłopcom, iż jeden z nich jest adoptowany i ma w swoich żyłach czystą aryjską krew. To wszystko zmienia. 
Nazistowski koszmar dotyka każdego z członków rodziny, ale każdego inaczej. Obozy pracy, samobójstwo, choroby, katowanie na ulicy w imię prawa, ucieczka, wcielenie do Hitlerjugend, głód, strach, morderstwa, ale także przyjaźnie, miłość braci do tej samej dziewczyny, solidarność. To i wiele innych wydarzeń jest udziałem naszych bohaterów. W tle tej fascynującej opowieści cały czas przewija się historia - ta wielka, która doprowadziła do śmierci milionów ludzi, ale także ta mała trzymająca w swoich objęciach bohaterów książki.
Czy kłamstwo i zdrada to jedyna gwarancja przeżycia? Czy los można przekupić? Co jest najważniejsze w życiu? Do czego jest zdolny człowiek w ekstremalnej sytuacji? Czy miłość, strach usprawiedliwiają wszystko? Na te i wiele innych pytań muszą sobie odpowiedzieć bohaterowie tej niezwykłej historii.
Wojna się kończy, ale życie pisze najbardziej nieoczekiwane scenariusze dla tych co przeżyli. Zakończenie historii zaskakuje i to bardzo.
Dwaj bracia, to książka niezwykła. Rozpoczynając jej lekturę nastawiłam się na to, iż może mnie ona zaciekawić, wciągnąć. Lubię sagi, lubię dobrze napisane rodzinne opowieści. Nie przypuszczałam jednak, iż książka Bena Eltona pochłonie mnie całkowicie. Dobrze, ze jej lekturę rozpoczęłam w weekend, kiedy miałam więcej czasu. Z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej wchodziłam w świat bohaterów. Cieszyłam się z pierwszych sukcesów Ottona i Paulusa, zdobycia dyplomu lekarskiego przez ich matkę, sukcesów zawodowych ich ojca. Wiedziałam jednak także co niesie ze sobą NSDAP, co za kilka-kilkanaście miesięcy stanie się udziałem Stenglów, dziwiłam się dlaczego nie uciekają (mimo, iż mają taką możliwość), dlaczego wierzą, iż nie może być tak żle jak to się zapowiada. Miałam ochotę porządnie nimi potrząsnąć.
Ben Elton oparł książkę na autentycznych losach swojej rodziny. Jeden z jego stryjów służył w Wehrmachcie, a drugi w Armii Brytyjskiej. Pisarzowi udało się stworzyć wspaniałą powieść, pełną historii, uczuć, namiętności, strachu, odwagi i tego wszystkiego co sprawia, iż utożsamiamy się z bohaterami, trzymamy za nich kciuki, a czasami w trakcie lektury nawet uronimy łzę.
Ben Elton w Dwóch braciach przenosi czytelników w najmroczniejsze czasy jakie przeżyła ludzkość i daje do ręki wspaniałą opowieść. Poruszające. Koniecznie musicie przeczytać.